Renta socjalna to bardzo specyficzne świadczenie, które przysługuje osobom całkowicie niezdolnym do pracy z powodu niepełnosprawności powstałej przed ukończeniem 18. roku życia lub w trakcie nauki (ale nie później niż do 25. roku życia). Zasada jest taka, że to Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) zajmuje się całą obsługą tego świadczenia – od składania wniosku, aż po wypłaty i ewentualną kontrolę stanu zdrowia. W praktyce, taki wniosek najlepiej złożyć w oddziale ZUS, do którego należy według miejsca zamieszkania podopiecznej. Wiele osób myli ZUS z ośrodkami pomocy społecznej albo PFRON-em, ale w przypadku renty socjalnej liczy się wyłącznie ZUS, bo to właśnie ta instytucja prowadzi postępowanie, ocenia orzeczenie o niepełnosprawności i wydaje decyzję. Standard branżowy jest jasny: jeżeli ktoś nigdy nie pracował i jest niepełnosprawny od urodzenia, ZUS to jedyna właściwa droga. Osobiście zauważyłem, że sam proces często wydaje się skomplikowany, ale ZUS ma gotowe formularze i instrukcje, a także pracowników, którzy wyjaśnią wątpliwości. Warto też pamiętać, że świadczenie to nie jest uzależnione od stażu pracy czy składek, tylko od orzeczenia o niezdolności do pracy – to bardzo ważne rozróżnienie i często o tym się zapomina. Można wniosek złożyć także elektronicznie przez Platformę Usług Elektronicznych ZUS, co moim zdaniem jest dużym ułatwieniem, jeśli ktoś nie chce stać w kolejkach.
W praktyce bardzo często pojawia się przekonanie, że świadczenia dla osób niepełnosprawnych można załatwić w szerokim zakresie instytucji, ale to spore uproszczenie, które prowadzi do niepotrzebnych rozczarowań i strat czasu. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej rzeczywiście zajmuje się wsparciem osób niepełnosprawnych, ale dotyczy to głównie pomocy finansowej na podstawie kryteriów dochodowych, dodatków specjalnych czy usług opiekuńczych. Tam nie można jednak skutecznie złożyć wniosku o rentę socjalną – nawet jeśli pracownicy MOPS są bardzo pomocni i potrafią doradzić, zawsze ostatecznie odeślą do ZUS. Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej ma raczej rolę koordynacyjną i nie prowadzi bezpośredniej obsługi indywidualnych świadczeń – zajmuje się strategią, programami regionalnymi, może prowadzić projekty, ale nie ma uprawnień decyzyjnych w sprawach rent. Częstym nieporozumieniem jest też utożsamianie Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z instytucją przyznającą renty czy emerytury – PFRON faktycznie daje środki na rehabilitację, likwidację barier czy dofinansowania, ale nie ma kompetencji w zakresie wypłaty rent socjalnych. Kluczowym błędem myślowym jest przekonanie, że każda instytucja z nazwą „pomoc” lub „niepełnosprawni” może przyznać rentę – w praktyce system jest bardziej sformalizowany. Moim zdaniem warto od razu kierować się do ZUS, bo tylko tam można zainicjować całą procedurę, a krążenie pomiędzy różnymi instytucjami prowadzi jedynie do niepotrzebnej frustracji. Standardy branżowe jasno dzielą kompetencje: ZUS jest jedynym organem, który decyduje o przyznaniu renty socjalnej, cała reszta to wsparcie dodatkowe lub pośrednictwo informacyjne, a nie decyzyjne. Warto o tym pamiętać podczas załatwiania spraw urzędowych.