Prawidłowe podawanie leków drogą doustną polega zawsze na przestrzeganiu wyznaczonego czasu, który został określony przez lekarza lub farmaceutę. Nie chodzi tutaj wyłącznie o porę dnia, ale także o interwały czasowe pomiędzy kolejnymi dawkami oraz powiązanie z posiłkami, jeżeli tak zostało ustalone. To jest bardzo ważne, bo dużo leków ma wąski zakres terapeutyczny i każda zmiana odstępu czasu może wpłynąć na skuteczność terapii lub nawet powodować działania niepożądane. Przykładowo, niektóre antybiotyki muszą być podawane co 8 godzin, żeby ich stężenie w organizmie było optymalne – jak się spóźnisz albo dasz za wcześnie, to cały efekt leczenia może być gorszy. Moim zdaniem, warto sobie ustawić przypomnienia na telefonie czy zegarku, żeby nie zapominać, bo w praktyce łatwo się pogubić przy kilku lekach naraz. Branżowe wytyczne, jak np. zalecenia Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego, podkreślają znaczenie regularności i podporządkowania się zaleceniom lekarza. Jednocześnie, nie wszystkie leki muszą być związane z jedzeniem – to jest indywidualna sprawa i zależy od właściwości preparatu. W skrócie: najważniejsze jest słuchanie poleceń osoby uprawnionej i niezmienianie samodzielnie godzin podawania.
Często można spotkać się z przekonaniem, że leki doustne należy podawać w określony sposób względem posiłków, czyli na przykład zawsze w trakcie jedzenia, przed lub po. Takie myślenie bywa jednak uproszczeniem i może prowadzić do błędów w praktyce. W rzeczywistości to nie pora jedzenia decyduje o tym, kiedy należy zażyć lek, ale precyzyjne zalecenia lekarza lub informacje zawarte w ulotce preparatu. Wbrew pozorom, tylko niektóre leki wymagają zażywania w trakcie posiłku – np. takie, które silnie podrażniają żołądek albo lepiej się wchłaniają w obecności tłuszczów (jak niektóre witaminy). Z drugiej strony, część leków musi być przyjmowana na pusty żołądek, żeby nie doszło do osłabienia ich działania. Jednak zdecydowana większość leków powinna być podawana w ściśle określonym czasie – chodzi tutaj o utrzymanie stabilnego stężenia substancji czynnej w organizmie. Z mojego doświadczenia wynika, że często mylimy zalecenie „po posiłku” z regularnością podania, a to zupełnie dwa różne zagadnienia. Typowy błąd polega na tym, że ktoś skupia się tylko na relacji do jedzenia, zapominając o interwałach czasowych. Farmaceuci i pielęgniarki zawsze podkreślają, że najtrudniejsze jest zachowanie systematyczności, a nie samo powiązanie z posiłkiem. W branży uznaje się, że najlepszą praktyką jest podawanie leków zgodnie z wyznaczonym harmonogramem – a wszelkie szczegóły dotyczące związku z jedzeniem są dodatkiem, nie główną zasadą. Dlatego nie wolno automatycznie przyjmować, że każda tabletka powinna być połykana przed, po lub w trakcie jedzenia – najważniejsze jest stosowanie się do wyznaczonych godzin i interwałów.