Właśnie o to chodzi – w diecie osoby ze stomią szczególnie ważna jest świadomość, które produkty nasilają powstawanie gazów w przewodzie pokarmowym. Świeże owoce, kapusta, kalarepa oraz napoje gazowane to chyba jedne z najbardziej „gazotwórczych” rzeczy, jakie można znaleźć w naszej kuchni. Kapusta i kalarepa, warzywa krzyżowe, mają sporo błonnika nierozpuszczalnego i składników, które fermentują w jelicie grubym, co wywołuje nadprodukcję gazów. Napoje gazowane to oczywistość – sam dwutlenek węgla wprowadzany do napoju naturalnie dostaje się do przewodu pokarmowego. Świeże owoce, zwłaszcza jabłka, gruszki, śliwki czy winogrona, zawierają cukry takie jak fruktoza i sorbitol, które w nadmiarze również mogą powodować wzdęcia u osób ze stomią. Tak naprawdę, planując dietę dla podopiecznego z wyłonioną stomią, warto przeprowadzić indywidualną obserwację reakcji organizmu, ale z doświadczenia właśnie te produkty najczęściej wywołują nieprzyjemne sytuacje związane z nadmiarem gazów czy głośnym ich oddawaniem przez stomię. Zaleca się, zgodnie z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Pielęgniarek Stomijnych, eliminowanie lub ograniczanie tych składników oraz stopniowe wprowadzanie ich w diecie sprawdzając tolerancję. Praktyka pokazuje, że już kilka dni bez gazowanych napojów i surowych warzyw potrafi poprawić komfort życia takich osób diametralnie.
Często pojawia się przekonanie, że produkty takie jak mięso drobiowe, serki homogenizowane czy chude wędliny są problematyczne pod kątem gazów, ale to mit. W rzeczywistości produkty białkowe, jeśli nie są połączone z laktozą (u osób nietolerujących mleka), rzadko wywołują nadmierne wzdęcia. Banany również, choć mają dużo błonnika rozpuszczalnego, są raczej bezpieczne – przeciwnie, często wręcz poleca się je osobom z wyłonioną stomią, bo mogą delikatnie zagęszczać treść jelitową. Podobnie czerstwy chleb i gotowane owoce – obróbka termiczna powoduje rozkład części związków gazotwórczych, więc nie są one typowym powodem kłopotliwych sytuacji. Szpinak czy marchew również są uważane za produkty niskogazotwórcze. Mleko bywa problematyczne tylko u osób z nietolerancją laktozy, ale to oddzielny temat. Tym, co rzeczywiście powoduje nadmiar gazów u osób ze stomią, są surowe warzywa kapustne, kalarepa, różnego rodzaju świeże owoce (szczególnie te, które zawierają fruktozę oraz sorbitol), a także napoje gazowane, które wprowadzają dwutlenek węgla bezpośrednio do przewodu pokarmowego. Typowy błąd to także skupienie się wyłącznie na produktach mlecznych czy białkach zwierzęcych zamiast właśnie na surowych warzywach i owocach. Z mojego doświadczenia wynika, że warto nie kierować się ogólnymi mitami, a raczej wiedzą opartą na praktyce i obserwacji pacjenta, zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Pielęgniarek Stomijnych oraz standardami dietetyki klinicznej. Prawidłowe wykluczanie produktów gazotwórczych jest istotnym elementem poprawy jakości życia osób z wyłonioną stomią – a produkty wymienione w błędnych odpowiedziach nie są głównym źródłem problemu.