Bardzo dobre rozpoznanie sytuacji. Prowadzenie treningów umiejętności samodzielnego przyrządzania posiłków to rozwiązanie zgodne z nowoczesnymi standardami pracy opiekuńczej. Chodzi tu o aktywizację podopiecznego, a nie tylko o bierne wyręczanie go w codziennych czynnościach. Według wytycznych branżowych (np. standardy opieki długoterminowej czy dobre praktyki środowiskowe), opiekunka powinna dążyć do maksymalnego usamodzielnienia osoby, którą się opiekuje, oczywiście z uwzględnieniem jej realnych możliwości. Taki trening może obejmować naukę prostych potraw, wspólne przygotowywanie śniadań czy obiadów, a także wsparcie w organizacji pracy w kuchni lub zakupach. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby starsze, które uczą się nowych rzeczy, zyskują więcej pewności siebie, a samodzielność zdecydowanie poprawia ich samopoczucie psychiczne i fizyczne. To nie jest łatwe na początku, czasem potrzeba więcej cierpliwości, ale efekty w postaci wzrostu samooceny i niezależności są nie do przecenienia. Ważne też, żeby pamiętać o zasadach bezpieczeństwa i dopasować poziom trudności zajęć do możliwości podopiecznego – nie chodzi tu o przymus, tylko o spokojne zachęcanie, małymi krokami. Takie podejście jest zresztą mocno promowane w literaturze fachowej i przez organizacje opiekuńcze.
W wielu przypadkach osoby pracujące w opiece domowej sięgają po szybkie rozwiązania, takie jak wyręczanie podopiecznego w codziennych czynnościach lub organizowanie za niego wszystkiego, łącznie z posiłkami w dni wolne czy zamawianiem gotowych dań. Jednak takie postępowanie jest sprzeczne z podstawową zasadą aktywizacji – celem pracy opiekunki nie powinno być tylko zapewnienie wygody, ale przede wszystkim wspieranie podopiecznego w zachowaniu jak największej samodzielności. Częsty błąd polega na myśleniu, że osoba starsza, która nigdy czegoś nie robiła, nie jest w stanie się tego nauczyć. Tymczasem nawet proste czynności – choćby przygotowanie kanapki czy zagotowanie wody – mogą być dla seniora źródłem satysfakcji i poczucia sprawczości. Organizowanie sąsiadów do gotowania czy przyrządzanie posiłków na zapas na dni wolne od pracy prowadzi do dalszego uzależniania podopiecznego od otoczenia, zamiast wspierać go w przełamywaniu codziennych trudności. Zamawianie posiłków z restauracji rodzi dodatkowe koszty i nie uczy żadnych nowych umiejętności, a wręcz przeciwnie – może zniechęcać do jakiejkolwiek aktywności w kuchni. Najlepszą praktyką, zgodnie ze standardami opieki i rehabilitacji środowiskowej, jest stopniowe wdrażanie podopiecznego w czynności codzienne, nawet jeśli początkowo wymaga to dużej cierpliwości i wsparcia. Tylko poprzez aktywne działanie i zachęcanie do nauki nowych umiejętności można realnie wpływać na poprawę jakości życia osoby starszej oraz jej niezależność.