Poprawna odpowiedź polega na poproszeniu podopiecznej o samodzielne zmierzenie poziomu glukozy, ponieważ w przypadku osoby chorującej na cukrzycę, zwłaszcza gdy zgłasza objawy takie jak silny głód, kołatanie serca czy niepokój, podstawową czynnością jest szybka weryfikacja aktualnego poziomu cukru we krwi. To wynika zarówno z wytycznych Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, jak i codziennej praktyki w opiece nad osobami z cukrzycą. Samokontrola glikemii to klucz do prawidłowego reagowania na objawy hipoglikemii albo hiperglikemii. Moim zdaniem najważniejsze jest, żeby nie działać na ślepo – zanim cokolwiek podamy, musimy wiedzieć, czy poziom cukru faktycznie jest niski, wysoki, czy mieści się w normie. W praktyce to wygląda tak: jeśli podopieczna jest przytomna i potrafi sama obsłużyć glukometr, najlepiej poprosić ją o samodzielny pomiar, bo to zapewnia jej poczucie kontroli i bezpieczeństwa. Oczywiście, jeśli nie daje rady, wtedy opiekunka może pomóc, ale ważne jest, żeby nie podejmować żadnych działań na własną rękę bez tej informacji. Pomiar glukozy to podstawa, która determinuje dalsze postępowanie – dopiero wtedy decydujemy, czy trzeba podać cukier, płyny, czy może skonsultować się z lekarzem. Tak właśnie wygląda praktyczne podejście zgodnie z zasadą: najpierw diagnozujemy, potem działamy.
Wybierając inne odpowiedzi niż poproszenie podopiecznej o zmierzenie sobie poziomu glukozy, można wpaść w dość powszechną pułapkę działania na wyczucie, zamiast na podstawie faktów. Na przykład, podanie pół szklanki gorzkiej herbaty wydaje się intuicyjne jako szybka pomoc, ale nie rozwiązuje problemu, bo nie dostarcza organizmowi glukozy, a poza tym nie potwierdza, czy to na pewno hipoglikemia. Gorzka herbata nie podniesie poziomu cukru we krwi, więc w razie hipoglikemii objawy tylko się pogłębią, a w razie hiperglikemii – nie zrobimy nic sensownego. Z kolei zmierzenie poziomu glukozy przez opiekunkę może być opcją, gdy podopieczna nie jest w stanie zrobić tego sama, ale najpierw powinniśmy wykorzystać jej samodzielność, jeśli to możliwe. To też kwestia szacunku do pacjenta i wspierania jego kompetencji w zakresie samokontroli, co jest jednym z fundamentów nowoczesnej opieki diabetologicznej. Podanie szklanki wody wysokozmineralizowanej w tej sytuacji nie ma żadnego uzasadnienia – nie łagodzi ani hipoglikemii, ani innych objawów cukrzycy, a może nawet opóźnić właściwe rozpoznanie problemu. Niestety, takie działania wynikają często z nieświadomości, że objawy hipoglikemii i hiperglikemii mogą być bardzo podobne, dlatego kluczowe jest potwierdzenie glukometrem, co się faktycznie dzieje. Z mojego doświadczenia wynika, że wielu opiekunów działa impulsywnie, bo chce szybko pomóc, ale tu najważniejsza jest precyzja i postępowanie zgodne ze standardami – czyli najpierw pomiar, potem decyzja o dalszym działaniu. Właśnie takie podejście zapewnia bezpieczeństwo podopiecznemu i minimalizuje ryzyko błędu.