Hortikuloterapia to rodzaj terapii zajęciowej wykorzystującej pracę z roślinami, ogrodnictwo i kontakt z naturą jako skuteczną metodę wspierającą zdrowie psychiczne i fizyczne. Decydując się na tę formę zajęć dla podopiecznej, opiekunka trafia w dziesiątkę, bo hortikuloterapia idealnie odpowiada na potrzeby osób, które lubią kwiaty, zieleń i pracę w ogródku. Z mojego doświadczenia wynika, że takie zajęcia bardzo dobrze wpływają na samopoczucie seniorów, a także osób w rehabilitacji czy nawet zmagających się z przewlekłymi chorobami. Praca w ogrodzie rozwija sprawność manualną, motywuje do ruchu, uczy cierpliwości oraz daje poczucie sprawstwa. Co ciekawe, według najnowszych standardów terapii zajęciowej, hortikuloterapia jest szczególnie polecana dla osób starszych i z zaburzeniami nastroju, ponieważ bliski kontakt z przyrodą poprawia nastrój i obniża poziom stresu. Samo podlewanie kwiatków, sadzenie czy przesadzanie roślin działa kojąco i jest po prostu przyjemne. W praktyce można zaproponować różne aktywności: uprawę ziół, dbanie o rabaty czy dekorowanie przestrzeni zielenią – wszystko zależy od możliwości i zainteresowań podopiecznej. Moim zdaniem to jedna z najfajniejszych i najpraktyczniejszych form terapii wspierającej, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z osobami, które lubią kontakt z naturą.
Wiele osób, wybierając metodę terapii zajęciowej dla podopiecznej lubiącej kwiaty i ogród, może błędnie skojarzyć inne formy terapii z aktywnością na świeżym powietrzu. W praktyce jednak ludoterapia, czyli terapia przez gry towarzyskie i zabawy, skupia się na aspekcie społecznym – integruje grupę, poprawia komunikację, ale nie ma bezpośredniego związku z pielęgnacją roślin czy ogrodem. Choć może być przydatna przy budowaniu relacji, to nie realizuje potrzeby kontaktu z naturą. Esteterapia opiera się natomiast na działaniach związanych ze sztuką, takich jak malowanie, rzeźbienie albo inne zajęcia plastyczne i muzyczne. Owszem, można malować kwiaty czy ogrody, ale to nie jest to samo, co fizyczne przebywanie wśród zieleni i wykonywanie czynności ogrodniczych, które mają udokumentowane działanie terapeutyczne. Z kolei choreoterapia, choć brzmi trochę egzotycznie, to nic innego jak terapia ruchem, najczęściej tańcem. To świetna forma aktywizacji, poprawia koordynację i samopoczucie, ale nie daje podopiecznej kontaktu z roślinami ani nie rozwija jej ogrodniczych pasji. Częstym błędem myślowym jest zakładanie, że każda aktywność grupowa lub kreatywna zrealizuje potrzeby miłośników ogrodnictwa. Tymczasem branżowe standardy jasno wskazują, by starannie dopasowywać typ terapii do indywidualnych zainteresowań i predyspozycji. Hortikuloterapia to jedyna opcja, która w pełni odpowiada na potrzebę pracy z ziemią, pielęgnacji roślin i kontaktu z naturą. Dobrze pamiętać, że nie każda terapia zajęciowa jest uniwersalna – i w tym przypadku tylko ta oparta na ogrodnictwie da realne korzyści psychofizyczne osobie kochającej zieleń.