Odciążanie stawu kolanowego to jedna z podstawowych zasad w postępowaniu rehabilitacyjnym lub ortopedycznym, szczególnie po urazach, operacjach albo w przebiegu przewlekłych schorzeń zwyrodnieniowych. Orteza to specjalistyczny sprzęt medyczny, który stabilizuje staw kolanowy, ogranicza niepożądane ruchy oraz realnie rozkłada siły działające na staw. W praktyce ortezy kolana są bardzo precyzyjnie dobierane – czasem są sztywne, innym razem elastyczne, zawsze jednak ich zadaniem jest częściowe lub całkowite przeniesienie obciążenia z chorego stawu na inne struktury. Takie podejście jest zgodne ze światowymi standardami leczenia (m.in. zalecenia Polskiego Towarzystwa Ortopedycznego). Widziałem nie raz, że odpowiednio dobrana orteza pozwala pacjentowi szybciej wrócić do sprawności, daje poczucie bezpieczeństwa i chroni przed pogłębianiem urazu. To chyba najbardziej logiczne rozwiązanie, zwłaszcza jeśli myślimy o powrocie do codziennych aktywności i minimalizacji bólu. No i co ważne – orteza może być stosowana zarówno doraźnie, jak i przez dłuższy czas. Trzeba tylko dobrze ją dopasować, bo źle dobrana może pogarszać stan, zamiast pomagać. Tak czy inaczej, jeśli ktoś ma zalecenie odciążania kolana, orteza to absolutna podstawa – żadna inna opcja z tego zestawu nie spełnia tych wymagań na takim poziomie.
W przypadku konieczności odciążenia stawu kolanowego kluczowe jest wybranie rozwiązania, które realnie wspiera staw i ogranicza przeciążenia w obrębie kolana podczas chodzenia czy innych aktywności. Pionizator wykorzystywany jest głównie u osób z poważnymi zaburzeniami ruchu czy przy długotrwałym unieruchomieniu po urazach – jego zadaniem jest umożliwienie bezpiecznej pionizacji, a nie bezpośrednie odciążanie wybranego stawu. Z mojego doświadczenia wynika, że pionizator nie sprawdzi się, jeśli zależy nam tylko na kolanie – to raczej sprzęt do nauki wstawania lub stania, a nie do codziennego funkcjonowania. Z kolei rotor rehabilitacyjny, czyli urządzenie do biernych ćwiczeń kończyn, stosowany jest zwykle w celu poprawy zakresu ruchu, krążenia czy ogólnej sprawności, ale nie zabezpiecza stawu kolanowego przed obciążeniem. W praktyce nawet może zwiększyć przeciążenia, jeżeli nie jest używany zgodnie z zaleceniami. Obuwie ortopedyczne natomiast wpływa głównie na prawidłowe ustawienie stopy, rozkład ciężaru ciała i stabilizację chodu, ale nie zapewnia bezpośredniego odciążenia kolana. To typowy błąd, że myślimy o nim jak o uniwersalnym sprzęcie na wszystkie schorzenia narządu ruchu – niestety, nie tędy droga. Często problemem jest mylenie pojęć sprzętu rehabilitacyjnego – każda z tych rzeczy ma inne zastosowanie i nie zastąpi dobrze dobranej ortezy kolana. Branżowe wytyczne jasno wskazują, że tylko orteza pozwala na precyzyjne kontrolowanie zakresu ruchu i rozłożenie siły działającej na kolano. Wybierając inne opcje, łatwo można narazić pacjenta na dalsze powikłania albo brak postępu w rehabilitacji.