To bardzo ważne, żeby w przypadku krwawienia z nosa wiedzieć, jak prawidłowo postępować. Posadzenie poszkodowanego z głową pochyloną lekko do przodu pozwala uniknąć spływania krwi do gardła, co jest kluczowe, bo połknięta krew może wywołać nudności czy nawet wymioty, a także sprzyja zadławieniu. Z mojego doświadczenia – ludzie odruchowo często odchylają głowę do tyłu, ale to błąd. Oddychanie ustami jest wygodniejsze, gdy nos jest zatkany krwią, a przy tym zmniejsza ryzyko dalszego podrażnienia błony śluzowej nosa. Praktycznie zawsze powinniśmy też zachęcić osobę do uciskania skrzydełek nosa – wtedy łatwiej zatamować krwawienie, ale najważniejsze to właśnie ta pozycja do przodu. Takie zalecenia można znaleźć w większości podręczników pierwszej pomocy, na przykład w wytycznych Polskiego Czerwonego Krzyża czy Europejskiej Rady Resuscytacji. Warto pamiętać, że zimny okład na kark czy czoło może pomóc, ale nie zastąpi właściwej pozycji. Jeśli krwawienie nie ustaje po 10-15 minutach, konieczna jest konsultacja lekarska. Takie podejście daje największą szansę na szybkie opanowanie sytuacji bez dodatkowych komplikacji.
Wiele osób myśli, że w przypadku krwawienia z nosa najlepiej odchylić głowę do tyłu, jednak to jeden z najczęstszych błędów. Takie działanie może prowadzić do spływania krwi do gardła i przełyku, co wywołuje nudności, wymioty, a czasem nawet zachłyśnięcie – to nie tylko nie pomaga, ale wręcz pogarsza sytuację. W niektórych źródłach pojawia się sugestia, by układać poszkodowanego w pozycji bezpiecznej czy półwysokiej, jednak te pozycje są stosowane w zupełnie innych przypadkach, np. przy utracie przytomności lub duszności, a nie przy krwawieniu z nosa. Zimny okład na czoło może dać chwilową ulgę, ale absolutnie nie powinien być podstawowym działaniem, bo nie zatrzymuje on bezpośrednio krwawienia. Jeśli chodzi o oddychanie nosem, jest to trudne, gdy nos jest zatkany krwią, a dodatkowo może nasilać krwotok przez wzrost ciśnienia w naczyniach błony śluzowej. W praktyce najważniejsze jest uniemożliwienie spływania krwi do dróg oddechowych i układu pokarmowego oraz mechaniczne zatamowanie krwawienia przez ucisk skrzydełek nosa. Takie zalecenia są zgodne z wytycznymi pierwszej pomocy zarówno w Polsce, jak i w innych krajach europejskich. Przy krwotoku zawsze sprawdzamy, czy osoba jest przytomna, czy nie ma innych urazów, ale pozycja z głową do przodu i oddychanie ustami pozostaje podstawą. Mylenie tych podstawowych zasad może skutkować niepotrzebnymi komplikacjami i większym zagrożeniem dla poszkodowanego. Moim zdaniem warto te zasady powtarzać nawet kilka razy, bo w stresie łatwo o pomyłkę.