Zawód: Opiekunka środowiskowa
Kategorie: Dieta i żywienie Aktywizacja i czas wolny Wsparcie społeczne i instytucjonalne
Hierarchia potrzeb Maslowa to coś, co regularnie przewija się w działaniach związanych z opieką i wsparciem ludzi – niezależnie, czy mówimy o pracy w szpitalu, opiece społecznej czy nawet codziennym funkcjonowaniu w zespole. Prawidłowa kolejność – fizjologiczne, bezpieczeństwa, miłości i przynależności, szacunku i uznania, samorealizacji – nie wynika z widzimisię psychologa, tylko z bardzo praktycznej obserwacji, jak działają ludzie w sytuacjach stresowych albo niedoboru. Najpierw człowiek musi mieć zaspokojone podstawowe potrzeby, czyli np. jedzenie, picie, sen – to fundament. Nic nie ruszy dalej, jeśli ktoś jest głodny albo nie ma gdzie się przespać. Potem dochodzi potrzeba bezpieczeństwa – dach nad głową, pewność, że nic mu nie grozi, przewidywalność. Gdy te sprawy są ogarnięte, zaczynamy szukać kontaktu z innymi – tu wchodzi potrzeba miłości, przyjaźni, przynależności. Szacunek i uznanie to już poziom wyżej – każdy chce czuć, że jest doceniany i ważny dla innych. Na koniec samorealizacja – czyli rozwijanie siebie, pasji, talentów. W praktyce np. opiekun w DPS-ie czy wychowawca w internacie powinien najpierw sprawdzić, czy podopieczny ma podstawowe warunki do życia, zanim zacznie się zastanawiać nad warsztatami rozwoju osobistego. Moim zdaniem ta kolejność ma sens, bo nie da się przeskoczyć etapów – najpierw fundament, potem reszta. Zresztą, podobne podejście stosuje się w pracy socjalnej i psychologii – zawsze zaczyna się od podstaw. Często daje się to zauważyć nawet na własnej skórze – jak ktoś jest mocno zmęczony albo głodny, to nie ma głowy do relacji czy realizowania marzeń. Według mnie warto o tym pamiętać, bo potem łatwiej zrozumieć, czego naprawdę potrzebuje druga osoba.