W przypadku zeza rozbieżnego okresowego ćwiczenia z zastosowaniem przegrody mają szczególne znaczenie, bo pozwalają trenować konwergencję i koordynację ruchów gałek ocznych. Pacjent z tego typu zezem nie zawsze ma stałą wadę ustawienia oczu – oko ucieka tylko w niektórych sytuacjach, na przykład przy zmęczeniu czy patrzeniu w dal. Przegroda optyczna w ćwiczeniach umożliwia izolowanie widzenia obuocznego, co zmusza oczy do samodzielnej pracy i poprawia zdolność do wspólnego fiksowania obiektu. To efektywne narzędzie, bo dzięki regularnym ćwiczeniom można wzmocnić mięśnie okoruchowe i nauczyć oko powrotu do osi, gdy zaczyna uciekać. W praktyce, takie postępowanie jest szeroko rekomendowane przez optometrów i ortoptystów, chociaż nie jest uniwersalne dla każdego typu zeza. Moim zdaniem, jeśli ktoś pracuje z dziećmi czy dorosłymi, którzy mają okresowy rozbieżny zez, to takie ćwiczenia dają szansę naprawdę spowolnić progresję do zeza stałego. Branżowe wytyczne bardzo często podkreślają efekt uczenia się i neuroplastyczność układu wzrokowego właśnie w tym typie zaburzeń, dlatego warto umiejętnie korzystać z tej metody.
Temat stosowania ćwiczeń z przegrodą u pacjentów z różnymi typami zeza bywa nieco podchwytliwy, bo można błędnie założyć, że jeśli coś działa na jeden rodzaj zeza, to sprawdzi się również w innych. Zez porażenny, wynikający z uszkodzenia nerwów lub mięśni odpowiedzialnych za ruchy gałek ocznych, raczej nie reaguje dobrze na ćwiczenia z przegrodą – tu najważniejsza jest rehabilitacja neurologiczna i leczenie przyczyny, bo mięśnie często nie mają odpowiedniej siły do pracy. W zezie akomodacyjnym, gdzie główną rolę odgrywa nieprawidłowa współpraca akomodacji i konwergencji, ćwiczenia z przegrodą są wręcz niewskazane, bo można pogorszyć widzenie obuoczne i wypracować złe nawyki. Tak samo w jednostronnym zezie zbieżnym, gdzie jedno oko stale odbiega do wewnątrz – tutaj zdecydowanie większy nacisk kładzie się na leczenie przyczynowe, na przykład korekcję wady refrakcji, albo nawet leczenie operacyjne. Często spotykanym błędem jest utożsamianie wszystkich ćwiczeń ortoptycznych z przegrodą, niezależnie od rodzaju zeza, co nie ma pokrycia w praktyce klinicznej. Warto przeanalizować, czy dany typ zeza w ogóle poddaje się mechanizmom uczenia się wzrokowego – a te najlepiej działają właśnie w zezie rozbieżnym okresowym, gdzie jeszcze nie doszło do całkowitej utraty kontroli nad ustawieniem oczu. Z mojego doświadczenia wynika, że indywidualizacja terapii i solidna diagnostyka są kluczowe, bo w ortoptyce nie ma rozwiązań uniwersalnych – każda wada wymaga innego podejścia i nie zawsze ćwiczenia z przegrodą przyniosą korzyści.