Wybór odpowiedzi „jaskra zamkniętego kąta” jako nieistotnej w etiologii zeza jest jak najbardziej trafny. To schorzenie dotyczy głównie osób dorosłych, starszych, a jego patomechanizm w zasadzie nie ma żadnego związku z powstawaniem zeza, zwłaszcza u dzieci. Moim zdaniem warto zapamiętać, że zez u dzieci najczęściej ma swoje źródło w przebytych chorobach okresu płodowego, wcześniactwie, urazach, zaburzeniach refrakcji czy też czynnikach genetycznych. Jaskra zamkniętego kąta pojawia się przy anatomicznych predyspozycjach do zablokowania odpływu cieczy wodnistej, co prowadzi do nagłego wzrostu ciśnienia wewnątrzgałkowego, ale nie powoduje zaburzeń ustawienia gałek ocznych w osi. W praktyce żaden okulista nie uwzględnia historii takiej jaskry jako czynnika ryzyka zeza. W obowiązujących standardach diagnostyki zeza, np. tych opartych na zaleceniach Polskiego Towarzystwa Okulistycznego, nie znajdziesz nawet wzmianki o jaskrze zamkniętego kąta w kontekście etiologii zeza. To dobry moment, by rozróżniać choroby, które mogą mieć wpływ na rozwój układu wzrokowego u dziecka od tych typowych dla dorosłych, które nie wchodzą w etiologię zeza. W codziennej praktyce klinicznej wywiad rodzinny powinien skupiać się na czynnikach typowych dla wieku rozwojowego, a nie schorzeniach dorosłych, bo takie informacje nie mają znaczenia dla rozpoznania i planowania leczenia zeza.
W przypadku analizy wywiadu rodzinnego pod kątem etiologii zeza bardzo łatwo wpaść w pułapkę myślenia, że wszelkie poważne choroby oczu mają jakiekolwiek znaczenie. Jednak nie każda choroba okulistyczna zgłaszana w rodzinie faktycznie przyczynia się do rozwoju nieprawidłowości osi ustawienia gałek ocznych. Uraz gałki ocznej to klasyczny czynnik ryzyka – nawet jednorazowy, poważny uraz w dzieciństwie potrafi zaburzyć mechanikę mięśni okoruchowych, wywołując zez pourazowy, a taka historia w rodzinie może zmotywować do dokładniejszej kontroli dzieci. Przedwczesny poród jest bardzo istotny, bo wcześniaki są narażone na różne komplikacje związane z niedojrzałością siatkówki i mięśni gałki ocznej, co niejednokrotnie prowadzi do zaburzenia prawidłowej fiksacji czy akomodacji – to według literatury jeden z głównych czynników ryzyka zeza. Toksoplazmoza w okresie płodowym także odgrywa ogromną rolę, bo infekcja pierwotniakiem Toxoplasma gondii może prowadzić do uszkodzenia siatkówki, naczyniówki, a nawet struktur ośrodkowego układu nerwowego, co skutkuje rozmaitymi zaburzeniami widzenia, w tym właśnie zezem. Często spotykam się z przekonaniem, że rodzice zgłaszają różne poważne diagnozy, myląc ich kliniczne znaczenie – ale jaskra zamkniętego kąta to schorzenie dorosłych, niepowiązane z mechaniką mięśni okoruchowych ani rozwojem oka u dzieci. To typowy przykład problemu, który przez swoją powagę budzi niepotrzebne skojarzenia z innymi schorzeniami okulistycznymi, jednak z punktu widzenia rozwoju zeza nie ma żadnego znaczenia. Dobrą praktyką jest skupianie się w wywiadzie na czynnikach związanych z przebiegiem ciąży, porodem, infekcjami wrodzonymi oraz urazami, bo one faktycznie wpływają na rozwój układu wzrokowego, a nie każda choroba okulistyczna zgłaszana przez rodzinę wnosi cokolwiek do diagnostyki zeza. Takie podejście jest zgodne z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Okulistycznego i codzienną praktyką kliniczną.