Badanie refrakcji przy użyciu autorefraktometru u dzieci w wieku około 10 lat powinno być zawsze wykonywane po zastosowaniu cykloplegii, czyli porażeniu akomodacji, najczęściej kroplami z atropiną lub tropikamidem. To wynika z tego, że dzieci mają bardzo silną zdolność do akomodacji i bez jej zablokowania wyniki refrakcji będą niemiarodajne – mogą zaniżać wielkość nadwzroczności lub maskować ją całkowicie. Moim zdaniem to absolutna podstawa, bo jeśli zbagatelizujemy tę procedurę, można łatwo przeoczyć prawdziwą wadę refrakcji, a wtedy dziecko będzie miało nieprawidłowo dobrane okulary albo źle poprowadzone leczenie. W standardach okulistycznych i optometrycznych (np. wytyczne PTO czy Amerykańskiej Akademii Okulistyki) jasno jest wskazane, że cykloplegia jest konieczna przed obiektywnym pomiarem refrakcji u dzieci i młodzieży. Oczywiście u dorosłych ta zdolność akomodacji jest już znacznie słabsza, ale w wieku 10 lat bardzo często się zdarza, że dziecko przezwycięża nawet wysiłkiem wolę, żeby „ukryć” nadwzroczność podczas badania. W praktyce, jeśli ktoś przychodzi z dzieckiem na pierwsze badanie wzroku w tym wieku, to praktycznie zawsze powinno się wziąć pod uwagę cykloplegię – to niby drobiazg, ale kluczowy dla diagnostyki!
Analizując wszystkie opcje, trzeba zwrócić uwagę na specyfikę każdego z badań i ich wymagania techniczne. Korespondencja metodą powidokową to test, który ocenia funkcjonowanie widzenia obuocznego, konkretnie czy oczy mają prawidłową korespondencję siatkówkową. Do tego badania akomodacja praktycznie nie wpływa, bo nie zależy ono od zdolności ostrego widzenia, a od interpretacji bodźców przez mózg. Stąd stosowanie cykloplegii nie tylko jest zbędne, ale i nie wnosi niczego wartościowego. Jeśli chodzi o pomiar niezborności przy użyciu oftalmometru, to urządzenie to służy do oceny krzywizny rogówki, czyli wykrywania i określania astygmatyzmu rogówkowego. Ten parametr nie zmienia się pod wpływem akomodacji, bo akomodacja dotyczy głównie soczewki. Wpływ stanu akomodacji na pomiar oftalmometrem jest właściwie pomijalny – dosłownie żadnego sensu nie ma tu stosowanie cykloplegii. Równowaga refrakcyjna testem przymglenia służy do oceny balansu pomiędzy oczami w widzeniu obuocznym – jest to test stosowany już po określeniu wady refrakcji, a nie przed jej pomiarem. Cykloplegia w tym momencie raczej zaburzałaby naturalny stan widzenia i uniemożliwiłaby prawidłową ocenę balansu, bo pacjent nie miałby możliwości naturalnej kontroli akomodacji. Wiele osób myli też moment, w którym cykloplegia jest potrzebna: stosujemy ją przy badaniu rzeczywistej wady refrakcji, szczególnie u dzieci, bo wtedy akomodacja może „fałszować” wynik. Typowym błędem myślowym jest przekonanie, że każde badanie wzroku u dzieci wymaga cykloplegii – to nieprawda, bo jej użycie ma sens głównie w obiektywnych pomiarach refrakcji, a nie w testach funkcjonalnych czy przy ocenie budowy oka. W praktyce okulistycznej i optometrycznej cykloplegii używa się głównie przed pomiarem refrakcji (autorefraktometr, skiaskopia), żeby mieć pewność co do rzeczywistej wady i nie narazić dziecka na złe korekcje. Pozostałe badania przeprowadza się bez niej, zachowując naturalny stan akomodacji pacjenta.