Operacyjna korekta zeza w przypadku I typu zeza akomodacyjnego nie jest zalecana, bo ten typ zeza wynika głównie z niewyrównanej wady refrakcji, a nie z problemów anatomicznych czy mechanicznych w obrębie mięśni oka. Moim zdaniem, chirurgia w takim przypadku to trochę strzelanie z armaty do muchy – najpierw trzeba spróbować naprawić przyczynę, a nie od razu łapać za skalpel. Zgodnie z dobrymi praktykami okulistycznymi i zaleceniami Polskiego Towarzystwa Okulistycznego, najważniejsze jest pełne skorygowanie istniejącej wady refrakcji odpowiednimi okularami. To bardzo często prowadzi do ustąpienia objawów zeza, bo dziecko zaczyna widzieć ostro i oko nie musi już tak mocno się akomodować. Ćwiczenia z diploskopem czy stereoskopem, choć nie zawsze są niezbędne, mogą poprawić fuzję i stereopsję, więc bywają przydatne w rehabilitacji. Chirurgia natomiast zostaje zarezerwowana na sytuacje, kiedy wyżej wymienione metody kompletnie zawodzą, a zez utrzymuje się pomimo pełnej korekcji wady. Praktyka pokazuje, że w typowych przypadkach I typu zeza akomodacyjnego, operacja to zupełnie niepotrzebne ryzyko i nie wpisuje się w nowoczesne, przyczynowe leczenie tej jednostki chorobowej.
W przypadku I typu zeza akomodacyjnego, sedno problemu tkwi w tym, że przyczyną jest niewyrównana wada refrakcji – najczęściej nadwzroczność. Z mojego doświadczenia, bardzo często myli się tutaj rolę ćwiczeń ortoptycznych i korekcji okularowej. Ćwiczenia z diploskopem czy stereoskopem mogą jak najbardziej wspierać leczenie, poprawiając fuzję czy stereopsję, chociaż uczciwie trzeba przyznać, że najważniejsze i tak jest pełne wyrównanie wady refrakcji. Dobre praktyki jednoznacznie wskazują, że zanim pomyślimy o jakichkolwiek bardziej inwazyjnych działaniach, musimy zapewnić dziecku odpowiednie okulary, które wyrównują wadę i umożliwiają prawidłową pracę obuocznego widzenia. Natomiast operacyjna korekta zeza w tej jednostce chorobowej jest niezgodna z aktualnymi standardami leczenia. To nie jest problem ustawienia mięśni, tylko tego, że oko musi zbyt mocno się akomodować, co powoduje zezowanie. Zresztą, operacja niesie ryzyko powikłań, a efekt często jest niezadowalający, bo nie usuwa pierwotnej przyczyny. Typowy błąd myślowy polega na przekonaniu, że każdy zez wymaga operacji – a to wielkie uproszczenie. W rzeczywistości chirurgia jest zarezerwowana dla przypadków opornych na leczenie zachowawcze, których, szczerze mówiąc, w I typie zeza akomodacyjnego po prostu nie spotyka się często. Pełna korekcja okularowa i ewentualne ćwiczenia ortoptyczne są więc podstawą i żadnej z tych metod nie można uznać za niewłaściwą, wręcz przeciwnie – to złoty standard w tej grupie pacjentów.