Scopolamina rzeczywiście ma najdłuższe działanie cykloplegiczne spośród wymienionych leków. I to jest bardzo ważna informacja w praktyce okulistycznej. Ten związek blokuje receptory muskarynowe w mięśniu rzęskowym na bardzo długo, nawet do 7-10 dni, a czasem u niektórych pacjentów jeszcze dłużej (no wiesz, zawsze znajdzie się ktoś, komu trzyma wyjątkowo długo). W praktyce oznacza to, że jeśli zależy nam na długotrwałej cykloplegii, np. do diagnostyki wad refrakcji u dzieci z podejrzeniem akomodacji porażonej czy w terapii zapalenia błony naczyniowej, scopolamina jest lekiem z wyboru. Stosowanie jej wymaga jednak rozwagi, bo długi czas działania może być kłopotliwy dla pacjenta (problemy z widzeniem z bliska, światłowstręt, nie wspominając o możliwych działaniach niepożądanych jak suchość w ustach czy przyspieszone tętno). Według standardów, scopolamina już nie jest tak popularna jak kiedyś, bo pojawiły się inne, bezpieczniejsze substancje, ale wiedza o jej farmakokinetyce to podstawa. Moim zdaniem warto pamiętać, że wybór cykloplegika musi być dopasowany do sytuacji klinicznej i oczekiwań pacjenta. Dla porównania – tropikamid czy cyclogyl działają znacznie krócej (kilka godzin), homatropina gdzieś pośrodku, ale żadna z nich nie dorównuje scopolaminie pod względem długości efektu. To się naprawdę przydaje, zwłaszcza gdy planuje się diagnostykę u pacjentów z silnym skurczem akomodacyjnym.
Wiele osób myli czas działania różnych cykloplegików, bazując na ich popularności lub szybkości działania, a to dwa różne tematy. Cyclogyl (czyli cyklopentolat) rzeczywiście jest często wybierany do rutynowych badań okulistycznych, bo działa szybko i dość skutecznie, ale jego efekt cykloplegiczny utrzymuje się maksymalnie kilka godzin, rzadko ponad dobę. Tropikamid działa jeszcze krócej – u większości pacjentów cykloplegia znika już po 4-6 godzinach i raczej nie sprawia kłopotów w codziennym funkcjonowaniu, dlatego jest popularny np. przy szybkim badaniu refrakcji. Homatropina plasuje się mniej więcej pośrodku, bo jej efekt może trwać do 1-3 dni, ale także nie jest szczególnie długotrwały. Wydaje mi się, że sporo osób sądzi, iż popularność danego leku równa się jego sile lub długości trwania efektu – a to błąd. Najdłużej działa właśnie skopolamina, która – choć obecnie rzadziej stosowana z powodu działań niepożądanych – zapewnia cykloplegię nawet na 7-10 dni, a to naprawdę dużo w warunkach praktyki klinicznej. Jeżeli zależy nam na bardzo długim porażeniu akomodacji, to właśnie ten związek jest lekiem referencyjnym, o czym mówią zarówno podręczniki, jak i wytyczne towarzystw okulistycznych. Błędne przekonanie, że cyclogyl czy tropikamid mają długie działanie, wynika zwykle z uproszczenia – łatwo pomylić czas do uzyskania maksymalnego efektu z czasem trwania działania. W praktyce klinicznej zawsze trzeba dokładnie wiedzieć, jaki lek wybrać i na jak długo chcemy osiągnąć cykloplegię. Dzięki temu unikniemy niepotrzebnych powikłań i zapewnimy pacjentowi komfort oraz bezpieczeństwo.