Nadwzroczność osiowa to ciekawy przypadek refrakcji oka, który w praktyce okulistycznej pojawia się dosyć często, zwłaszcza u dzieci oraz osób w wieku starszym. Wynika ona z tego, że gałka oczna jest po prostu za krótka względem sumarycznej siły łamiącej układu optycznego, czyli głównie rogówki i soczewki. W efekcie promienie świetlne skupiają się za siatkówką, a nie bezpośrednio na niej. To prowadzi do rozmazania obrazu szczególnie przy patrzeniu na przedmioty bliskie. W przypadku pracy z pacjentami często spotyka się osoby, które nie zdają sobie sprawy, że ich trudności z widzeniem z bliska mają właśnie taki mechanizm. Standardowo, zgodnie z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Okulistycznego oraz praktyką kliniczną, nadwzroczność osiową koryguje się okularami lub soczewkami kontaktowymi o odpowiedniej mocy dodatniej. Warto pamiętać, że długość gałki ocznej mierzy się precyzyjnie np. za pomocą biometrów optycznych, a nie na oko – dosłownie i w przenośni. Moim zdaniem praktyczna znajomość tej zależności bardzo pomaga w lepszym doborze korekcji okularowej, zwłaszcza u osób, które nie tolerują mocnych szkieł albo mają dodatkowe schorzenia. Oczywiście, różne typy nadwzroczności (osiowa, refrakcyjna) wymagają nieco innego podejścia i zawsze trzeba to mieć z tyłu głowy w codziennej pracy.
Pomieszanie mechanizmów leżących u podstaw wad refrakcji to bardzo częsty błąd, szczególnie na początku nauki okulistyki. Po pierwsze, warto pamiętać, że długość gałki ocznej gra kluczową rolę – za długa gałka oczna to domena krótkowzroczności (miopii), a nie nadwzroczności. Jeśli gałka jest zbyt długa, promienie świetlne ogniskują się przed siatkówką, przez co osoba widzi dobrze z bliska, ale słabo z daleka. Z kolei nadwzroczność osiowa wynika dokładnie z odwrotnej sytuacji – oko jest za krótkie w stosunku do siły łamiącej soczewki i rogówki. Stąd odpowiedź, w której mowa o zbyt długiej gałce ocznej, jest kompletnie niezgodna z fizjologią widzenia. Często można spotkać się z błędnym przekonaniem, że to soczewka decyduje o tym typie wady – oczywiście, soczewka ma znaczenie w nadwzroczności refrakcyjnej, ale w osiowej najważniejsza jest długość osiowa całego oka. Uczniowie mylą też często 'wypukłość' soczewki z problemami osiowymi, podczas gdy te dwa zjawiska, choć oba prowadzą do rozmazanego widzenia, mają zupełnie inną genezę. Moim zdaniem największy błąd to patrzenie na układ optyczny oka wycinkowo – trzeba rozumieć całość: rogówka, soczewka, długość gałki i ich wzajemne relacje. W praktyce skutkuje to nieprawidłowym doborem mocy szkieł korekcyjnych i niezadowoleniem pacjenta z efektów leczenia. Wiedza o tym, czy wada jest osiowa, czy refrakcyjna, pozwala dobrać odpowiednią strategię korekcji, zgodnie z branżowymi standardami i zaleceniami specjalistów.