Penalizacja to jedna z częstych metod leczenia niedowidzenia u dzieci, zwłaszcza gdy tradycyjne zasłanianie oka nie przynosi wystarczających efektów albo nie jest tolerowane przez pacjenta. Opiera się na czasowym pogorszeniu widzenia w lepszym oku, np. przez stosowanie specjalnych soczewek lub kropli, żeby 'wymusić' używanie słabszego oka. Jednak nie zawsze można to bezpiecznie zastosować. Krótkowzroczność, szczególnie w wyraźnym nasileniu, to jedno z przeciwwskazań – penalizacja mogłaby w takim przypadku pogłębiać istniejące wady refrakcji i prowadzić do utrwalenia nieprawidłowego widzenia. W praktyce, jeśli pacjent ma niedowidzenie z krótkowzrocznością, zaleca się indywidualne podejście, często z naciskiem na korekcję optyczną i ćwiczenia, a nie penalizację. Standardy okulistyczne wyraźnie ostrzegają przed penalizacją przy obecności poważniejszej krótkowzroczności. Często się o tym zapomina, bo penalizacja jest kusząca w użyciu u dzieci – ale tutaj może przynieść więcej szkody niż pożytku. Takie podejście wynika z praktyki klinicznej i wieloletnich obserwacji, że dąży się do minimalizowania ryzyka pogłębiania wady. Warto dodać, że u dzieci z krótkowzrocznością podstawą będzie zawsze optymalna korekcja okularowa i ćwiczenia pobudzające oko niedowidzące, a nie penalizacja.
W praktyce okulistycznej penalizacja ma swoje miejsce, jednak nie powinno się jej nadużywać ani stosować wbrew podstawowym przeciwwskazaniom. Często pojawia się mylne przekonanie, że każda forma niedowidzenia jest wskazaniem do penalizacji – to niestety nie jest prawda. Ortopozycja, oczopląs czy zez zbieżny to stany, przy których penalizacja może być wręcz zalecana, o ile nie występują inne przeciwwskazania. W przypadku ortopozycji, czyli prawidłowego ustawienia oczu, niedowidzenie wymaga czasem dodatkowej stymulacji słabszego oka i penalizacja może się tutaj idealnie sprawdzić. Jeżeli pacjent ma oczopląs, penalizacja bywa nawet stosowana, bo pomaga wzmocnić zaangażowanie słabszego oka w proces widzenia, choć oczywiście wymaga to indywidualnej oceny. W zezie zbieżnym penalizacja jest wręcz klasyczną metodą, bo pomaga sprowokować używanie oka niedowidzącego i poprawić koordynację. Natomiast krótkowzroczność, zwłaszcza przy niedowidzeniu, stanowi istotne przeciwwskazanie do penalizacji – może prowadzić do pogorszenia całkowitej ostrości wzroku oraz utrwalania nieprawidłowej refrakcji. Często spotykanym błędem jest traktowanie penalizacji jako uniwersalnego remedium, co wynika raczej z uproszczonego podejścia do terapii niedowidzenia. Dobre praktyki zalecają zawsze analizować sytuację całościowo, biorąc pod uwagę typ i nasilenie wady, a nie tylko jej obecność. Lekarz powinien wykluczyć krótkowzroczność jako przesłankę do penalizacji, stosując inne, bardziej bezpieczne metody stymulacji oka niedowidzącego. Takie niuanse potrafią zadecydować o sukcesie terapii, więc warto na nie zwracać uwagę już na etapie kwalifikowania pacjenta do konkretnej metody leczenia.