Test Brücknera, zwany też testem czerwonego refleksu, wykonuje się właśnie przy pomocy oftalmoskopu. To podstawowe narzędzie w okulistyce, którym bada się odruch źreniczny na światło oraz strukturę dna oka, w tym ocenę przezierności ośrodków optycznych oka i ewentualnych patologii, jak np. zaćma czy zmiany siatkówki. W praktyce wygląda to tak, że kieruje się strumień światła oftalmoskopu na oko pacjenta z odległości około 30-50 cm i obserwuje się, czy pojawia się charakterystyczny czerwony refleks w źrenicy. Brak tego refleksu lub jego asymetria może wskazywać na obecność przeszkód w osi optycznej, takich jak zaćma, zmiany nowotworowe czy wady rozwojowe gałki ocznej. Ważne jest to narzędzie przesiewowe, szczególnie u dzieci – szybkie wykrycie białego refleksu zamiast czerwonego może uratować wzrok, a nawet życie. Oprócz tego oftalmoskop pozwala na ocenę tarczy nerwu wzrokowego, co jest bardzo przydatne np. przy podejrzeniu jaskry. Tak czy inaczej, to jeden z absolutnych podstawowych testów w diagnostyce okulistycznej i każdy okulista musi go umieć wykonać. Moim zdaniem, jeśli ktoś pracuje z dziećmi, to test Brücknera powinien być niemal odruchowym elementem każdego badania kontrolnego.
W okulistyce łatwo się pogubić wśród różnych urządzeń i testów, tym bardziej że niektóre z nich mają podobne zastosowania przesiewowe czy diagnostyczne. Synoptofor to sprzęt, który wykorzystuje się do badania widzenia obuocznego – na nim ocenia się fuzję obrazów czy kąty zeza, ale nie daje on możliwości oceny refleksu czerwonego. Listwa pryzmatyczna natomiast znajduje swoje zastosowanie głównie przy ocenie kąta zeza oraz w badaniach ruchomości gałek ocznych, ale kompletnie nie nadaje się do oceny przezierności ośrodków optycznych ani do testów przesiewowych w kierunku patologii wewnątrzgałkowych. Okulary czerwono-zielone to typowe narzędzie wykorzystywane w testach fuzji czy badaniu widzenia stereoskopowego, czasem w terapii widzenia, ale nie są w stanie ocenić refleksu z dna oka. Typowym błędem jest myślenie, że każde urządzenie używane w badaniach okulistycznych może wykonać dowolny test – niestety, często narzędzia są bardzo wyspecjalizowane. Do testu Brücknera potrzebny jest właśnie oftalmoskop, bo tylko on pozwala na uzyskanie i ocenę refleksu z dna oka, a przez to szybkie wykluczenie poważnych schorzeń jak retinoblastoma czy zaćma wrodzona. Sugerowanie się obecnością światła w innych urządzeniach nie wystarczy – chodzi o specyficzny sposób obserwacji i interpretacji refleksu. Takie rozróżnienie sprzętów to praktyczna podstawa w pracy każdego technika okulistycznego, moim zdaniem warto mieć to bardzo mocno zakodowane.