Pleoptofor to urządzenie wyspecjalizowane właśnie do leczenia niedowidzenia metodą Bangertera. Jego główną funkcją jest wywoływanie olśnienia miejsca fiksacji ekscentrycznej, co ma na celu pobudzenie plamki, czyli najważniejszego obszaru siatkówki odpowiedzialnego za ostre widzenie. Cała idea polega na kontrolowanym oddziaływaniu światłem, które niejako 'zmusza' oko do korzystania z prawidłowego, fizjologicznego miejsca widzenia centralnego. W praktyce, podczas terapii pleoptofor stosuje się w różnych seriach i przy różnym natężeniu światła, dobieranym do wieku pacjenta i stopnia niedowidzenia. Kluczowe jest, by nie mylić go z innymi przyrządami ortoptycznymi, które mogą mieć zupełnie inne przeznaczenie. Z mojego doświadczenia wynika, że terapia pleoptoforem, prowadzona zgodnie z zaleceniami, daje naprawdę dobre efekty – szczególnie wtedy, gdy połączona jest z ćwiczeniami pleoptycznymi i odpowiednim monitorowaniem postępów. Dobrą praktyką jest też włączenie edukacji rodziców, żeby rozumieli, dlaczego stymulacja światłem jest tak ważna właśnie dla aktywacji plamki. WHO i wytyczne Polskiego Towarzystwa Okulistycznego również podkreślają skuteczność tej metody, szczególnie w młodszym wieku rozwojowym, gdzie neuroplastyczność siatkówki jest największa.
W leczeniu niedowidzenia wiele osób myli różne narzędzia diagnostyczno-terapeutyczne, myśląc, że wystarczy użyć dowolnego sprzętu do stymulacji wzroku. Eutyskop, mimo że brzmi podobnie, wykorzystywany był niegdyś głównie do terapii światłem, ale w zupełnie innym kontekście – raczej w leczeniu niedowidzenia związanego z brakiem światła czy deprywacją, nie do celowanego olśnienia plamki. Stymulator z kolei to pojęcie bardzo szerokie i niesprecyzowane – w okulistyce takie urządzenia mogą służyć do ogólnej stymulacji bodźcami wizualnymi, ale to nie to samo, co dedykowane pobudzanie plamki poprzez olśnienie miejsca fiksacji ekscentrycznej. Koordynator natomiast to raczej narzędzie używane w terapii zaburzeń widzenia obuocznego, np. do ćwiczeń koordynacji wzrokowo-ruchowej, i nie ma związku z techniką pleoptyczną. Typowym błędem myślowym jest tu utożsamianie terapii światłem z każdym urządzeniem, które generuje światło lub obrazy – niestety, efekty takich terapii są zupełnie inne. W leczeniu niedowidzenia kluczowe jest nie tylko samo pobudzanie oka, ale precyzyjne kierowanie stymulacji na plamkę, a to umożliwia tylko pleoptofor. Zwróć uwagę, że w aktualnych zaleceniach (zarówno polskich, jak i międzynarodowych) wyraźnie podkreśla się dobór urządzenia terapeutycznego adekwatnie do celu – dlatego wybór pleoptofora jest tu nieprzypadkowy i wynika z jego unikalnych właściwości terapeutycznych, niedostępnych w innych wymienionych urządzeniach.