Właściwa identyfikacja porażenia mięśnia bocznego prawego oka na podstawie testu Hirschberga (badania smugą) to kluczowa umiejętność w okulistyce oraz neurologii. Ten konkretny wzorzec – czyli odchylenie smug w stronę nosa po stronie prawej – sugeruje, że prawe oko nie może wykonać odwiedzenia, co typowo związane jest z porażeniem mięśnia prostego bocznego (łac. musculus rectus lateralis). Odpowiada on za ruch gałki ocznej na zewnątrz, czyli w bok. Porażenie tego mięśnia prowadzi do ograniczenia odwodzenia oka, a pacjent najczęściej doświadcza podwójnego widzenia podczas patrzenia w stronę porażoną. W praktyce klinicznej takie przypadki spotyka się przy uszkodzeniu nerwu odwodzącego (nervus abducens, VI), co jest zgodne z klasyfikacją i opisami w literaturze fachowej – np. w standardach Polskiego Towarzystwa Okulistycznego. Moim zdaniem warto też zapamiętać, że takie objawy są sygnałem do dalszej diagnostyki neurologicznej, bo przyczyną może być nawet proces ogniskowy w obrębie pnia mózgu. W codziennej praktyce, przy badaniach przesiewowych czy konsultacjach okulistycznych, ta wiedza pozwala szybciej i trafniej skierować pacjenta na dalsze leczenie. Szczególną uwagę powinno się zwrócić na charakterystyczny układ smug podczas badania, bo pomyłki zdarzają się często, gdy interpretacja odbywa się bez znajomości mechanizmów mięśniowych i działania nerwów czaszkowych.
Interpretacja badania smugą (test Hirschberga) wymaga dobrej znajomości anatomii mięśni gałki ocznej oraz funkcjonowania poszczególnych nerwów czaszkowych. Częstym błędem jest utożsamianie zbieżności smug po jednej stronie z porażeniem mięśnia prostego przyśrodkowego, jednak taki układ wskazuje raczej na problem z mięśniem działającym w przeciwną stronę, czyli prostym bocznym. Myślenie, że odchylenie smug w prawo oznacza zawsze problem z mięśniem po tej stronie, bywa mylące – to typowy przykład uproszczonej analizy, bez analizy ruchu gałek ocznych. Warto pamiętać, że mięsień prosty przyśrodkowy odpowiada za przywodzenie oka, więc jego porażenie skutkowałoby ograniczeniem tego ruchu i innym rozmieszczeniem smug. Z kolei porażenie mięśnia bocznego lewego dawałoby objawy po stronie lewej, co łatwo zweryfikować obserwując, czy zaburzenia występują w osi po stronie lewej czy prawej pacjenta. W mojej opinii, źródłem tych pomyłek jest też niedostateczna znajomość topografii nerwów czaszkowych oraz brak ćwiczeń praktycznych z badania ruchomości gałek ocznych. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej uczyć się na konkretnych przypadkach klinicznych, gdzie można przeanalizować wzorce ruchów oczu w różnych kierunkach. W literaturze oraz zaleceniach branżowych podkreśla się, aby zawsze patrzeć na funkcję mięśnia w odniesieniu do całej grupy mięśni odpowiedzialnych za ruchy horyzontalne i wertykalne. Praktykujący okuliści czy neurolodzy, którzy regularnie wykonują testy ruchomości, wiedzą, że poprawna analiza to nie tylko odczytanie wyniku, ale przede wszystkim zrozumienie mechanizmu powstawania danej patologii. Interpretowanie wyniku bez tej wiedzy prowadzi często do błędnych wniosków i niepotrzebnych skierowań lub opóźnień w diagnostyce.