Charakterystyczną cechą płyty stolarskiej pełnej jest jej budowa – w środku znajdują się lite listewki drewniane, które z obydwu stron są oklejone cienkimi warstwami forniru. Moim zdaniem to właśnie ta konstrukcja daje jej dużą wytrzymałość mechaniczną przy relatywnie niewielkiej masie. Płyta tego typu świetnie sprawdza się w stolarce meblowej, szczególnie tam, gdzie wymagana jest stabilność wymiarowa i jednocześnie niska podatność na odkształcenia. Spotkałem się z tym, że wielu stolarzy wybiera płyty stolarskie do produkcji dużych blatów, frontów drzwiowych czy nawet skrzydeł drzwiowych, bo łatwo się je obrabia i są odporne na paczenie. W praktyce często docina się je i okleja dodatkowo obrzeżem, żeby zachować estetykę i zabezpieczyć krawędzie. Co ważne, ta technologia to trochę taki kompromis - daje naturalny wygląd i właściwości drewna, ale jest tańsza i bardziej stabilna niż lite drewno. W branży przyjmuje się, że do produkcji płyt stolarskich używa się drzew liściastych (np. olcha, brzoza) na fornir, bo są bardziej odporne na uszkodzenia. Uważam, że ta wiedza przydaje się szczególnie wtedy, gdy trzeba dobrać materiał do konkretnego zastosowania i nie dać się nabrać na zamienniki niskiej jakości. Warto pamiętać, że odpowiedni dobór i budowa płyty mają bezpośredni wpływ na trwałość gotowego wyrobu.
W branży drzewnej i meblarskiej bardzo często myli się różne rodzaje płyt drewnopochodnych, bo na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie, ale ich budowa i właściwości są zupełnie inne. Przykład – płyta MDF, której gęstość jest rzeczywiście średnia i powstaje z włókien drzewnych łączonych klejem, zupełnie inaczej zachowuje się podczas obróbki niż płyta stolarska. MDF daje bardzo gładką powierzchnię, świetnie nadaje się do lakierowania i frezowania, ale nie ma tej wytrzymałości na zginanie co płyta stolarska. Z kolei płyta wiórowa jest produkowana przez prasowanie wiórów drzewnych pod wysokim ciśnieniem i temperaturą. Taki materiał jest tani i dość uniwersalny, ale jego odporność na wilgoć i wytrzymałość mechaniczna są o wiele gorsze niż w przypadku płyty stolarskiej. W praktyce, tam gdzie konstrukcja musi być lekka i jednocześnie mocna – np. duże blaty stołów lub fronty drzwiowe – używa się właśnie płyty stolarskiej, a nie wiórowej czy MDF. Popularnym błędem jest też mylenie płyty stolarskiej ze sklejką. Sklejka ma nieparzystą liczbę warstw forniru, klejonych prostopadle do siebie, przez co jest elastyczna, wytrzymała i stabilna, ale nie posiada warstwy z listewek w środku. Moim zdaniem, znajomość tych różnic jest kluczowa, zwłaszcza przy doborze materiału do danego projektu. Jeśli pomyli się strukturę płyty, łatwo można narazić się na późniejsze problemy w eksploatacji mebla, np. jego rozwarstwianie się, odkształcenia czy nawet uszkodzenia mechaniczne. Dobre praktyki branżowe nakazują dokładnie sprawdzać budowę materiału przed jego użyciem, bo każda z tych płyt ma swoje typowe zastosowania i ograniczenia.