Kątownik prosty to narzędzie absolutnie podstawowe przy sprawdzaniu prostopadłości płaszczyzn bazowych – zarówno w warsztacie mechanicznym, jak i podczas prac kontrolnych czy montażowych. Jego konstrukcja – z jednej strony ramię długie, z drugiej krótkie, idealnie ustawione pod kątem 90° – pozwala bardzo precyzyjnie ocenić, czy dwie powierzchnie są względem siebie prostopadłe. W praktyce, gdy musimy upewnić się, że np. korpus maszyny czy detalu zachowuje wymaganą geometrię, przykładamy kątownik do jednej płaszczyzny, a ramię kontrolne dosuwamy do drugiej. Jeżeli nigdzie nie widać prześwitu albo nie ma luzu, możemy być niemal pewni poprawności ustawienia. Moim zdaniem, właśnie takie narzędzia jak kątownik prosty pozwalają w praktyce zachować rygor tolerancji geometrycznych, których wymaga branża obróbki metali czy budowa maszyn. Warto pamiętać, że kątowniki proste mają klasy dokładności – do precyzyjnych pomiarów wybieraj te ze stali narzędziowej o wysokiej klasie (np. 00 lub 0 według PN-ISO). Kątownik jest też regularnie wzorcowany – to podstawa, bo z czasem nawet najlepszy przyrząd może się rozkalibrować. W codziennej pracy technicznej, bez kątownika prostego ani rusz – na dobrą sprawę, każdy szanujący się ślusarz czy operator obrabiarki zawsze ma go pod ręką.
Dość często spotykam się z przekonaniem, że łata traserska, średnicówka albo liniał mogą posłużyć do sprawdzania prostopadłości płaszczyzn, ale to nieporozumienie, które może wynikać z niepełnej znajomości przeznaczenia tych narzędzi. Łata traserska to długi, prosty pręt lub listwa używana głównie do wyznaczania prostoliniowości lub trasowania linii na dużych powierzchniach. Ona nie zapewnia nam żadnej kontroli kąta 90°, jej zadaniem jest raczej sprawdzenie, czy powierzchnia nie ma wypukłości czy wklęsłości. Średnicówka z kolei to specjalistyczny przyrząd pomiarowy, którym mierzymy średnice otworów – zwłaszcza wewnętrznych, np. tulei, cylindrów czy otworów montażowych. Za pomocą średnicówki nie da się w ogóle odczytać kąta prostopadłego między płaszczyznami, to zupełnie inne zastosowanie. Liniał natomiast, choć czasem mylony z kątownikiem, służy wyłącznie do sprawdzania prostoliniowości lub, w niektórych przypadkach, płaskości powierzchni – ale nie prostopadłości. Możliwe, że wybierając te narzędzia kierowano się ogólną znajomością ich obecności w warsztacie i założono, że każde narzędzie pomiarowe nada się do kontroli geometrycznej, ale to myślenie jest błędne. W praktyce każdy typ pomiaru wymaga przyrządu dedykowanego konkretnemu zadaniu – a do prostopadłości nie wymyślono nic lepszego niż kątownik prosty. To wynika zarówno z norm branżowych, jak i logiki pomiarów warsztatowych. Jeśli zależy nam na wyniku zgodnym z wymaganiami rysunku technicznego i zachowaniem tolerancji geometrycznych, warto zawsze dobrać właściwe narzędzie pomiarowe, a nie kierować się jedynie ogólną intuicją czy dostępnością sprzętu.