Wybór kołków i wkrętów jako elementów łączenia w połączeniach kątowych płyt wiórowych fornirowanych jest absolutnie zgodny z praktyką branżową i technologią meblarską. Kołki drewniane pozwalają na równomierne rozłożenie sił w miejscu łączenia oraz zapewniają precyzję spasowania elementów. To szczególnie ważne, kiedy chcemy, żeby fornir nie uległ uszkodzeniu podczas montażu. Z kolei wkręty są bardzo uniwersalne – umożliwiają szybkie, mocne połączenie, nawet w materiałach o mniejszej gęstości, jak płyta wiórowa. Pracując w stolarni, nieraz widziałem, jak ważne jest właściwe nawiercenie otworów pod kołki – bez tego łatwo o pęknięcia i zniszczenie krawędzi. Branżowe standardy, choćby wytyczne ITB czy katalogi Blum, mocno podkreślają właśnie te dwa sposoby, zwłaszcza przy fornirowanych powierzchniach, gdzie zależy nam na estetyce i trwałości. Kluczową zaletą takiego rozwiązania jest to, że nie wymaga ono skomplikowanego oprzyrządowania, a jednak daje porządne, wytrzymałe łączenie – sprawdzone w tysiącach kuchni i szafek. Warto pamiętać, by stosować odpowiedniej długości kołki i wkręty, zależnie od grubości płyt, a fornirowane powierzchnie dobrze jest dodatkowo zabezpieczyć przed kontaktem z klejem. Osobiście uważam, że przy montażu mebli na masową skalę to wręcz złoty standard – szybki, tani i skuteczny.
W branży stolarskiej dość często spotyka się błędne wyobrażenia na temat technik łączenia płyt wiórowych – szczególnie tych fornirowanych. Propozycje takie jak czopy czy wczepy wynikają zwykle z przenoszenia rozwiązań typowych dla litego drewna na materiały drewnopochodne. Czopy, choć bardzo wytrzymałe i stosowane od wieków, wymagają precyzyjnego wykonania oraz są dość czasochłonne – w płycie wiórowej, zwłaszcza fornirowanej, ich użycie jest niepraktyczne z uwagi na gorszą spoistość materiału. To samo tyczy się wczepów (czyli np. połączeń na jaskółczy ogon). Płyta wiórowa najzwyczajniej nie znosi dużych nacięć i łatwo ulega wykruszeniu. Kołki natomiast są jak najbardziej odpowiednie, ale już kombinowanie ich wyłącznie z czopami czy wczepami mija się z celem w tej technologii. Konfirmaty, czyli specjalne śruby meblarskie, pojawiają się w branży coraz częściej – jednak w przypadku fornirowanych płyt wymagają bardzo precyzyjnego montażu, bo łatwo uszkodzić powłokę forniru i zepsuć efekt estetyczny. Dodatkowo, połączenia na konfirmaty są zwykle widoczne, co nie zawsze jest akceptowalne przy meblach z widoczną powierzchnią forniru. Typowym błędem jest też mylenie wytrzymałości połączenia z jego estetyką – nie każda mocna śruba sprawdzi się tam, gdzie liczy się wygląd. Moim zdaniem, wybierając inne rozwiązania niż kołki i wkręty do płyt wiórowych fornirowanych, narażamy się na niepotrzebne komplikacje techniczne i często gorszą trwałość całej konstrukcji. Warto więc opierać się na rozwiązaniach sprawdzonych i rekomendowanych przez producentów płyt oraz systemów okuć.