Klej mocznikowo-formaldehydowy to zdecydowanie najczęstszy wybór do oklejania płyt wiórowych okleiną naturalną w prasie hydraulicznej na gorąco. Wynika to przede wszystkim z jego odpowiednich właściwości – szybko twardnieje pod wpływem wysokiej temperatury i ciśnienia, tworzy bardzo mocne i trwałe spoiny, a przy tym jest stosunkowo łatwy w przygotowaniu. Branża meblarska oraz stolarska korzysta z tego kleju od lat, bo gwarantuje on wysoką jakość połączenia i dobrą odporność na czynniki zewnętrzne, na przykład wilgoć czy zmiany temperatury. Z mojego doświadczenia wynika też, że kleje mocznikowo-formaldehydowe mają dodatkową zaletę: nie odbarwiają drewna i wykazują się wysoką wydajnością, co eliminuje niepotrzebne straty materiału. Praktyka pokazuje, że jeśli zależy nam na estetyce i trwałości okleiny – właśnie po ten rodzaj kleju sięga większość doświadczonych stolarzy. Standardy branżowe, np. normy PN-EN dotyczące produkcji mebli i półfabrykatów drewnopochodnych, również wskazują ten klej jako rekomendowany do zastosowań w prasach na gorąco. Warto pamiętać, że oprócz doboru kleju znaczenie ma także właściwe przygotowanie powierzchni i parametry prasy, ale decyzja o użyciu kleju mocznikowo-formaldehydowego to pierwszy i kluczowy krok do uzyskania profesjonalnego efektu.
Wybór kleju do oklejania płyt wiórowych okleiną naturalną nie jest przypadkowy i opiera się na konkretnych właściwościach fizykochemicznych używanych spoiw. Często spotykanym błędem jest mylenie zastosowań klejów fenolowo-formaldehydowych z mocznikowo-formaldehydowymi – te pierwsze są faktycznie bardzo trwałe i odporne na warunki atmosferyczne, ale są przeznaczone głównie do produkcji sklejki zewnętrznej, płyt laminowanych czy elementów narażonych na działanie wody i nie nadają się do prac, gdzie liczy się estetyka, jak oklejanie naturalną okleiną. Fenolowy klej zostawia ciemne spoiny i może wpływać na kolor okleiny, co jest niepożądane w wykończeniach meblowych. Z kolei kleje poli(octanowinylowe), popularne PVA, znane jako „wikol”, są świetne do klejenia drewna na zimno, ale w prasach na gorąco nie spełniają wymogów – za wolno wiążą i nie wytrzymują wysokiej temperatury. Są też mniej odporne na wilgoć niż kleje formaldehydowe. Klei kazeinowe to już historia – dawniej używane do płyt stolarskich, dziś praktycznie nie stosuje się ich w przemyśle ze względu na słabą odporność na wodę, grzyby i krótki czas przydatności po rozrobieniu. Typowym błędem jest też zakładanie, że wszystkie „drewno kleje” są zamienne – a przecież każdy proces technologiczny wymaga konkretnego spoiwa, uwzględniając zarówno warunki prasowania, jak i wymagania jakościowe okleiny. Standardy branżowe i zalecenia producentów pras hydraulicznych jasno wskazują na kleje mocznikowo-formaldehydowe jako optymalne przy tego typu pracach, bo pozwalają uzyskać trwałe, estetyczne i ekonomiczne połączenie.