Strug spust to narzędzie stolarskie, które w praktyce warsztatowej najczęściej wykorzystuje się właśnie do ręcznego wyrównywania długich, prostych elementów drewnianych – na przykład łat, belek, czy długich listew. Jego konstrukcja i długość podstawy są przystosowane do tego, żeby precyzyjnie zbierać nadmiar materiału na dużej powierzchni, co pozwala uzyskać prostą i równą płaszczyznę na całej długości obrabianego elementu. Moim zdaniem, bez struga spustowego trudno byłoby utrzymać precyzję na długim fragmencie drewna, bo krótsze strugi mają tendencję do kopiowania krzywizn, a nie ich eliminowania. W praktyce często najpierw zgrubnie obrabia się deskę zdzierakiem, potem pracuje się strugiem równiakiem lub gładzikiem, ale to właśnie spust pozwala tak naprawdę nadać finalną prostoliniowość i równość. W branży stolarskiej mówi się o tzw. „przestrugiwaniu spustem”, czyli operacji, w której szczególną uwagę zwraca się na prostoliniowość krawędzi i powierzchni – i to jest właśnie standardowa dobra praktyka. Myślę, że warto wiedzieć, że dobór odpowiedniego struga na danym etapie pracy ma ogromny wpływ na jakość wyrobu i późniejszy montaż. Strug spustowy bywa naprawdę niedoceniany przez początkujących, a to podstawowe narzędzie do obróbki na długości!
Wielu osobom wydaje się, że do wyrównywania długich elementów drewnianych wystarczy sięgnąć po jakikolwiek strug, na przykład równiak, zdzierak czy gładzik. To jednak dość powszechny błąd, bo każde z tych narzędzi ma nieco inne zadania i konstrukcję, co przekłada się na ich praktyczne zastosowanie w warsztacie. Równiak jest faktycznie bardzo uniwersalny, ale jego długość i geometria powodują, że lepiej sprawdza się przy wstępnej obróbce mniejszych powierzchni lub wtedy, gdy nie zależy nam aż tak na całkowitej prostoliniowości na dużym dystansie. Zdzierak został zaprojektowany do szybkiego usuwania większych ilości materiału i nadawania zgrubnych kształtów – jego ostrze z charakterystycznymi ząbkami powoduje, że powierzchnia po przejściu zdzieraka jest dość szorstka i wymaga dalszego wygładzania. Gładzik, jak sama nazwa sugeruje, jest stworzony przede wszystkim do finalnego wygładzania płaszczyzn, a nie do wyrównywania długości – jego krótka stopa nie gwarantuje równości na całej długości elementu, łatwo więc o niedokładności. Często powtarzanym błędem jest przekonanie, że wystarczy po kolei użyć tych strugów, żeby uzyskać idealnie prostą deskę – w rzeczywistości to właśnie spust, dzięki swojej długości i specjalnej konstrukcji stopy, najlepiej nadaje się do precyzyjnego wyrównania długich fragmentów drewna. Stosowanie nieodpowiedniego narzędzia może prowadzić do falistości powierzchni, trudności z późniejszym montażem elementów i strat materiałowych. Z mojego doświadczenia wynika, że znajomość przeznaczenia każdego typu struga jest niezbędna, żeby osiągnąć profesjonalny efekt zgodny z branżowymi standardami.