Kategorie: Materiały i surowce Wykończenie powierzchni
Dokładne wyliczenie ilości lakieru, która faktycznie będzie potrzebna do zabezpieczenia podłogi, to podstawa dobrej roboty w branży wykończeniowej. Tu trzeba policzyć powierzchnię całkowitą do pomalowania, czyli 75 m², ale ponieważ lakierujemy aż trzy razy, całość mnożymy przez 3. Wychodzi 225 m² powierzchni do pokrycia. Następnie patrzymy na wydajność lakieru – 1 litr na 15 m², więc dzielimy 225 m² przez 15 m² i wychodzi nam dokładnie 15 litrów. I to jest właśnie ten złoty środek – nie zostanie za dużo, nie zabraknie pod koniec, a całość będzie zgodna z kartą techniczną produktu. Moim zdaniem, takie skrupulatne podejście pozwala nie tylko oszczędzać czas i pieniądze, ale też zapobiega problemom typu różnice w odcieniach czy połysku, gdyby dosztukowywać lakier z innej partii. W praktyce na budowie często się zdarza, że ktoś nie doliczy albo przeszacuje zapotrzebowanie. Ja zawsze radzę mieć minimalny zapas, ale tutaj 15 litrów to bardzo bezpieczna liczba, nawet uwzględniając drobne straty na pędzlu czy wałku. Warto pamiętać, że zgodność z normami – np. PN-EN 927-1 dotycząca wyrobów do powłok ochronnych drewna – nakazuje stosować się do wytycznych producenta co do rozłożenia lakieru. Każda warstwa musi mieć odpowiednią grubość, żeby podłoga nie tylko wyglądała, ale była też odporna na ścieranie i działanie czynników zewnętrznych. Takie wyliczenia przydają się właściwie codziennie – czy to przy malowaniu ścian, czy lakierowaniu schodów. Dokładność, trochę wyobraźni i znajomość praktyki – to daje najlepszy efekt i zadowolenie klienta.