Komoda przedstawiona na zdjęciu to klasyczny przykład mebla o konstrukcji wieńcowej. Taka konstrukcja polega na tym, że cały szkielet mebla tworzą wieńce – czyli poziome elementy konstrukcyjne, które są rozmieszczone na dole, górze i często pomiędzy szufladami. Wieńce odpowiadają za sztywność i stabilność całego korpusu i są łączone z bokami oraz plecami mebla. Z mojego doświadczenia wynika, że meble tego typu są bardzo popularne, bo zapewniają wytrzymałość na odkształcenia i dobrze znoszą codzienne użytkowanie. W branży stolarskiej, szczególnie w produkcji komód, szafek czy regałów, konstrukcja wieńcowa jest uważana za jedną z najbardziej praktycznych, bo pozwala na łatwy montaż oraz demontaż, a także daje sporo swobody przy projektowaniu rozkładu szuflad. Zauważyłem też, że przy tym systemie łatwiej jest zachować precyzję wykonania frontów, bo wieńce stabilizują całość. W praktyce, jeśli zależy Ci na trwałości i estetyce, warto stawiać na właśnie taką konstrukcję – nawet jeśli czasami wydaje się bardziej czasochłonna w wykonaniu. W standardach branżowych często podkreśla się, że konstrukcja wieńcowa minimalizuje ryzyko wypaczania się boków oraz pozwala bezpiecznie montować prowadnice do szuflad. Moim zdaniem, to dobra inwestycja na lata.
W branży meblarskiej często spotyka się różne podejścia do określania konstrukcji korpusów mebli, jednak nie wszystkie z nich są poprawne w kontekście prezentowanej komody. Konstrukcja typowo-skrzyniowa sugeruje pełną formę skrzyni, czyli mebel zamykany z każdej strony, bez wyodrębnionych poziomych wieńców – raczej spotyka się ją w kufrach lub tradycyjnych szafach, gdzie całość zamykają pełne ściany i wieko. Konstrukcja ramowo-płycinowa bazuje z kolei na ramie, w którą wprawione są płyciny – najczęściej stosowana w drzwiczkach lub frontach, a nie w całych korpusach jak w tej komodzie. Często myli się też konstrukcję wieńcową z ramowo-płycinową przez podobieństwo słowa „rama”, ale tu chodzi o inną technologię budowy. Z kolei określenie stojakowa odnosi się do mebli wspartych na pionowych nogach lub słupkach, które zazwyczaj nie mają pełnych boków ani zwartych ścian, więc nie pasuje do tej komody. Z mojego doświadczenia wynika, że najczęstszy błąd to utożsamianie komód z konstrukcją typowo-skrzyniową, bo mają szuflady i wyglądają jak zamknięte skrzynie. Tymczasem w nowoczesnych i popularnych komodach kluczowa jest rola wieńców, które stabilizują całość i gwarantują, że szuflady pracują prawidłowo. W praktyce korzysta się z tej wiedzy podczas projektowania mebli, bo dobór konstrukcji przekłada się na trwałość, odporność na odkształcenia i łatwość montażu. Dobre praktyki wymagają rozróżniania tych metod, bo od tego zależy nie tylko efekt końcowy, ale i komfort użytkowania mebla przez lata.