Wybór kleju fenolowego do budowy lekkich łodzi wiosłowych to nie tylko trafienie w punkt, ale też zgodność z tym, co faktycznie zaleca się w branży szkutniczej. Tego typu kleje wyróżniają się bardzo dużą odpornością na działanie wody zimnej, a to przecież kluczowe w środowisku wodnym – łódź praktycznie cały czas ma kontakt z wodą, często przez wiele godzin i w różnych temperaturach. Kleje fenolowe nie tracą swoich właściwości nawet po długotrwałym kontakcie z wodą, co jest ogromnym plusem przy użytkowaniu sprzętu na rzekach, jeziorach czy nawet w bardziej wymagających warunkach. W praktyce spotkałem się z opiniami, że spoiny fenolowe zachowują szczelność i trwałość przez lata, nawet jeśli łódź jest narażona na cykliczne wysychanie i nasiąkanie. To nieporównywalnie lepszy wybór niż kleje kazeinowe czy mocznikowe, które niestety nie radzą sobie z ciągłym wpływem wody. Moim zdaniem, jeśli ktoś myśli o solidnej, wytrzymałej konstrukcji, która nie zawiedzie w kluczowym momencie, to właśnie fenolowy jest opcją numer jeden. Warto też pamiętać, że zgodnie z normami dotyczącymi klejów do wyrobów narażonych na wodę, jak PN-EN 301 czy DIN 68705, produkty fenolowe uzyskują najwyższe klasy odporności na warunki wodne i temperaturowe – to takie już potwierdzenie, że wybieramy coś sprawdzonego.
W szkutnictwie, czyli budowie łodzi i innych jednostek pływających, odporność na działanie wody jest absolutnie kluczowa. Często intuicyjnie wybiera się kleje kazeinowe lub mocznikowe, bo są znane z dawnych technologii i wydają się wystarczająco odporne na wilgoć. Tymczasem kazeinowy faktycznie daje radę w warunkach podwyższonej wilgotności powietrza, ale już przy długotrwałym kontakcie z wodą jego spoina ulega degradacji, pęcznieje, traci szczelność, a to kończy się najczęściej rozszczelnieniem kadłuba i poważnymi naprawami. Kleje mocznikowe też kuszą wytrzymałością na sucho, jednak ich odporność na zmienne warunki atmosferyczne jest zdecydowanie niewystarczająca – powtarzalny kontakt z wodą prowadzi do rozluźnienia i pękania spoin. Kleje melaminowe to ciekawa propozycja, bo oferują bardzo dobrą wytrzymałość na działanie wysokiej temperatury i wrzącej wody, ale... w praktyce eksploatacja lekkich łodzi rzadko kiedy oznacza ekspozycję na takie skrajne wartości. Zwykle ważniejsza jest długoterminowa odporność na zimną wodę, której właśnie melaminowe nie gwarantują w takim stopniu jak fenolowe. Typowym błędem jest przecenianie odporności na temperaturę kosztem trwałości w warunkach ciągłego zanurzenia. Najlepsze praktyki oraz normy branżowe jasno wskazują, że to właśnie kleje fenolowe, ze względu na ich trwałość i odporność na szeroki zakres warunków wodnych i termicznych, są właściwym wyborem w szkutnictwie. Warto kierować się nie tylko doraźnymi cechami kleju, ale całościową specyfiką użytkowania łodzi.