Wybrałeś technologię gięcia z jednoczesnym klejeniem i to jest właśnie ta metoda, którą stosuje się do produkcji takich profilowanych, krzywoliniowych siedzisk. Ten proces polega na układaniu kilku cienkich warstw forniru, które są pokrywane klejem, a następnie wszystkie razem są gięte w specjalnej formie pod ciśnieniem. Efekt to wytrzymała i lekka kształtka o bardzo trwałym profilu, który trudno byłoby uzyskać innymi metodami. W meblarstwie czy przy produkcji elementów siedziskowych dla krzeseł i foteli właśnie takie rozwiązanie stało się standardem ze względu na elastyczność projektową i wytrzymałość gotowego produktu. Praktyka pokazuje, że technologia ta pozwala na uzyskanie bardzo precyzyjnych i powtarzalnych kształtów, co jest nie do osiągnięcia przez np. samo struganie czy toczenie. Z mojej perspektywy, to rozwiązanie jest nie tylko nowoczesne, ale i zgodne z ideą efektywnego wykorzystania materiału, bo z forniru można uformować naprawdę złożone kształty praktycznie bez odpadów. Dodatkowo, takie siedziska są bardzo odporne na odkształcenia i pękanie, co doceniają nawet najbardziej wymagający producenci mebli. Cały proces jest zgodny z wieloma normami branżowymi – chociażby PN-EN 12727 dotycząca wytrzymałości mebli siedzących.
Wybór innej metody niż gięcie z jednoczesnym klejeniem często wynika z błędnego wyobrażenia na temat technologii obróbki drewna i tego, jaki efekt można uzyskać danym sposobem. Struganie płaskie, choć popularne i stosowane przy produkcji prostych elementów, nie pozwala na uzyskanie skomplikowanych, trójwymiarowych kształtów – po prostu z płaskiego kawałka drewna nie da się wystrugać takiej profilowanej, cienkiej, a jednocześnie wytrzymałej kształtki bez ogromnych strat materiałowych i ryzyka pęknięć. Obtaczanie profilowe jest techniką zarezerwowaną raczej dla elementów o przekroju kołowym lub symetrycznym względem osi, więc przy siedziskach krzywoliniowych o zmiennym profilu nie ma praktycznego zastosowania. Natomiast wykrwawanie kształtowe nie istnieje jako technologia w branży drzewnej – to raczej jakieś nieporozumienie terminologiczne, które mogło powstać przez pomylenie nazw zabiegów. Z mojego doświadczenia wynika, że wiele osób wybiera błędną odpowiedź, bo nie docenia możliwości jakie daje klejenie warstwowe i myśli, że takie kształty robi się na tokarce lub strugarce. Tymczasem tylko gięcie elementów fornirowych z jednoczesnym klejeniem pozwala uzyskać zarówno wytrzymałość, jak i precyzję oraz powtarzalność produkcji wymagane w przemyśle meblarskim. Takie rozwiązania są zalecane przez normy dotyczące konstrukcji mebli (np. PN-EN 1729) i stosowane przez renomowanych producentów na całym świecie. Warto więc znać tę technikę i rozumieć jej przewagi w kontekście współczesnych wyzwań produkcyjnych.