Wymiar 37 mm oznacza odległość od krawędzi drzwi do osi mocowania prowadnika zawiasu. To kluczowy parametr w montażu okuć meblowych, bo właśnie na tej wysokości należy wywiercić otwory pod prowadnik. Stosowanie tego standardu (37 mm) zapewnia kompatybilność z większością dostępnych na rynku prowadników i zawiasów puszkowych, co zdecydowanie ułatwia pracę monterom i stolarzom. Moim zdaniem, to jeden z tych wymiarów, które warto mieć w małym palcu, bo jak zapomnisz i zrobisz otwory na chybił-trafił, to potem mogą być poważne problemy z domykaniem drzwi lub trwałością połączenia. W praktyce widać często, że początkujący stolarze robią otwory „na oko” i niestety później prowadnik nie trzyma się stabilnie, albo drzwi pracują nierówno. Branżowe normy i katalogi producentów (np. Blum, Hettich) powtarzają tę wartość wprost – to ona gwarantuje, że prowadnik będzie dobrze współpracował z puszką zawiasu i całość wytrzyma wiele lat intensywnego użytkowania. Dobrą praktyką jest zawsze sprawdzić instrukcję konkretnego systemu, ale te 37 mm to taki uniwersalny klasyk. Od siebie dodam, że warto mieć do tego specjalny szablon, bo ułatwia zachowanie tej odległości seryjnie.
Zastanawiając się nad tym zagadnieniem, łatwo pomylić poszczególne wymiary, bo każdy z nich pełni w konstrukcji zawiasu puszkowego inną, bardzo konkretną funkcję. Wymiar 4-5 mm odnosi się do głębokości osadzenia puszki zawiasu względem krawędzi drzwi – to istotne przy precyzyjnym wierceniu, ale nie ma związku z miejscem montażu prowadnika na korpusie mebla. Z mojego doświadczenia wynika, że często myli się te wartości, zwłaszcza gdy zwraca się uwagę tylko na rysunek techniczny bez analizy opisu montażu. Z kolei wymiar Ø35 mm dotyczy średnicy otworu puszki wierconego w skrzydle drzwi meblowych. To absolutnie niezbędny parametr przy doborze frezu, ale nie wpływa na pozycję prowadnika względem korpusu. Warto mieć na uwadze, że źle dobrana średnica otworu skutkuje brakiem stabilności całego zawiasu, ale to zupełnie inne zagadnienie niż mocowanie prowadnika. Natomiast 11,8 mm to odległość od górnej krawędzi drzwi do osi puszki – znowu, ważna dla estetyki i funkcjonalności, lecz nie jest to wymiar określający położenie prowadnika na korpusie. Typowym błędem jest branie pod uwagę właśnie tych bardziej widocznych, „okrągłych” wartości, które wydają się na pierwszy rzut oka najważniejsze, bo są największe lub najbardziej charakterystyczne na rysunku. Praktyka warsztatowa pokazuje jednak, że precyzyjne rozróżnienie każdego z tych wymiarów jest kluczowe przy profesjonalnym montażu, szczególnie jeśli zależy nam na trwałości i wytrzymałości konstrukcji. Branżowe standardy podkreślają konieczność stosowania właściwego rozstawu pod prowadnik – to zabezpiecza przed szybkim zużyciem czy nawet odpadaniem drzwi w użytkowaniu.