Wybranie głębokości gniazda równej 2/3 grubości elementu to zdecydowanie najlepsza praktyka przy wykonywaniu złącza czopowego krytego w graniakach. Tak zalecają praktycznie wszystkie podręczniki stolarskie oraz wytyczne z norm, np. PN-B-06050. Takie rozwiązanie daje optymalny kompromis między wytrzymałością a estetyką. Zbyt płytkie gniazdo nie zapewni stabilności i wytrzymałości połączenia, a zbyt głębokie może osłabić element, zwłaszcza w miejscach narażonych na obciążenia. Z mojego doświadczenia wynika, że głębokość 2/3 pozwala idealnie rozłożyć siły działające w czopie, dzięki czemu połączenie jest trwałe i nie rozluźnia się z czasem, nawet przy dużych zmianach wilgotności czy temperatury. Gniazdo tej głębokości pozwala także ukryć czop w całości, co podnosi walory estetyczne i sprawia, że łączenie wygląda bardzo schludnie. Dodatkowo, stolarskie normy bezpieczeństwa podkreślają, że właśnie taki wymiar zapobiega rozszczepianiu drewna i minimalizuje ryzyko pęknięć. Warto też dodać, że w meblarstwie, stolarki budowlanej czy nawet przy rekonstrukcjach zabytków, to rozwiązanie jest praktycznie standardem – i naprawdę trudno znaleźć technika, który by to kwestionował.
Często można spotkać się z opinią, że gniazdo czopowe powinno mieć głębokość mniejszą lub większą niż 2/3 grubości elementu, ale takie podejście prowadzi do dość poważnych błędów konstrukcyjnych. Wybór głębokości na poziomie 1/3 czy 1/2 grubości elementu wynika zwykle z obawy przed osłabieniem drewna. Jednak w praktyce okazuje się, że tak płytkie gniazdo nie gwarantuje odpowiedniej stabilności całego połączenia. Szczególnie w dłuższej eksploatacji zaczynają pojawiać się luzy, a drewno może nawet pękać wokół gniazda. Z kolei 3/4 grubości wydaje się na pierwszy rzut oka solidne, ale w rzeczywistości nadmierne pogłębienie gniazda potrafi poważnie osłabić ścianę elementu, zwłaszcza gdy materiał jest nieco słabszej klasy lub już był narażony na wilgoć czy inne czynniki zewnętrzne. Z mojego punktu widzenia, takie skrajności są niebezpieczne, bo albo uzyskujemy połączenie o niskiej wytrzymałości, albo ryzykujemy rozłupaną deskę i konieczność napraw. Typowym błędem jest też myślenie, że im głębiej, tym lepiej – podczas gdy tak naprawdę chodzi o optymalny kompromis pomiędzy wytrzymałością a zachowaniem integralności materiału. W profesjonalnej stolarce przywiązuje się ogromną wagę do proporcji – stąd zalecenie, żeby nie przekraczać ani nie zaniżać standardowych wartości. W praktyce, tylko głębokość 2/3 grubości elementu pozwala uzyskać solidne, trwałe i estetyczne połączenie czopowe kryte, które przetrwa lata nawet przy wymagających zastosowaniach.