Dopuszczalna dolna odchyłka długości czopa wynosi tutaj -1,5 mm, bo tak właśnie zostało oznaczone na rysunku przy wymiarze 15. To typowy sposób zapisu tolerancji w rysunku technicznym – zawsze najpierw pojawia się wymiar nominalny, a obok, w indeksie, podaje się odchyłki: górną i dolną. W praktyce oznacza to, że czop może być krótszy maksymalnie o 1,5 mm, a dłuższy najwyżej o 0,5 mm od wymiaru nominalnego. To daje całkiem szerokie pole tolerancji, co często spotyka się przy częściach niepracujących w bardzo precyzyjnych mechanizmach, ale gdzie ważne jest, żeby nie przekroczyć maksymalnych gabarytów. Moim zdaniem znajomość takich zapisów jest kluczowa, bo potem łatwiej analizować dokumentację techniczną i rozpoznawać, gdzie można sobie pozwolić na większy luz podczas obróbki. Podejście zgodne z normami ISO i PN gwarantuje, że elementy będą pasować do siebie nawet, gdy produkcja odbywa się w różnych zakładach. W codziennej pracy przy tokarkach czy frezarkach często spotykam się z tym, że ktoś nie rozumie, co oznacza minus przy tolerancji – a to właśnie on określa, ile materiału można jeszcze „zebrać”, żeby część była akceptowalna. Warto sobie zapamiętać: dolna odchyłka to ten „najgorszy” przypadek, ile można zejść poniżej wymiaru bazowego i wciąż zachować funkcjonalność części.
Błędy przy odczycie tolerancji z rysunku technicznego zdarzają się dość często i, moim zdaniem, wynikają zazwyczaj z pośpiechu albo zbyt pobieżnego spojrzenia na zapis. W tym przypadku niektórzy mogą uznać, że dolna odchyłka powinna być dodatnia, np. +0,5 mm lub +0,1 mm, bo myląc pojęcia górnej i dolnej odchyłki, zakładają, że czop może być jedynie większy od wymiaru nominalnego, a nie mniejszy. To typowe nieporozumienie, zwłaszcza u osób, które nie mają jeszcze wyrobionej rutyny w czytaniu rysunków technicznych. Z mojego doświadczenia wynika, że niektórzy patrzą tylko na pierwszy podany wymiar przy tolerancji, ignorując minus i plus, przez co nie widzą różnicy pomiędzy kierunkiem odchyłki. W praktyce dolna odchyłka zawsze dotyczy najniższej możliwej wartości wymiaru – czyli, o ile dany element może być krótszy lub mniejszy od wymiaru podstawowego. Z kolei odpowiedź 0 mm to podejście bardzo zachowawcze, sugerujące, że nie dopuszcza się żadnego zmniejszenia wymiaru, co w rzeczywistości jest rzadko spotykane ze względu na naturalne odchyłki wynikające z procesu produkcyjnego. Standardy branżowe, jak PN-EN ISO 286, jasno wskazują, że odchyłki muszą być wyraźnie określone – plus dla górnej, minus dla dolnej. Jeśli wybierze się dodatnią odchyłkę jako dopuszczalną dolną, to w praktyce może dojść do sytuacji, gdzie element nie zmieści się w złożeniu albo nie spełni swojej funkcji. Moim zdaniem świadomość tego, jak czytać takie zapisy, to podstawa, bo potem pojawiają się poważne błędy podczas montażu, a czasem trzeba przerabiać już gotowe detale, co generuje niepotrzebne koszty. Ważne jest, żeby zawsze zwracać uwagę na znaki przy odchyłkach i nie sugerować się tylko ich wartością liczbową.