To jest właśnie klasyczny przypadek, gdzie znajomość zasad układania okleiny ma ogromny wpływ na późniejszy wygląd szuflady. Okleina wzdłużna oznacza, że jej słoje biegną równolegle do dłuższego boku formatki, czyli tutaj do szerokości frontu szuflady. W praktyce stosuje się taki układ, bo wizualnie wydłuża on element i sprawia, że całość wygląda bardziej estetycznie, a do tego jest zgodny z zasadami projektowania mebli – szczególnie przy produkcji seryjnej. W wielu warsztatach stolarskich wręcz zwraca się uwagę, by na frontach szuflad wszystkie okleiny układać właśnie wzdłużnie, zgodnie z kierunkiem strzałki na rysunku technicznym. Moim zdaniem to nie tylko kwestia tradycji, ale i praktyczności – naturalne usłojenie drewna lepiej 'pracuje' wzdłuż elementu, jest mniej podatne na odkształcenia, a wszelkie drobne uszkodzenia czy zadrapania mniej rzucają się w oczy. Warto pamiętać, że takie rozwiązanie jest też zgodne z zasadami ergonomii wzrokowej – po prostu lepiej się to prezentuje na froncie mebla. Dobrze jest więc zapamiętać, że w profesjonalnym podejściu wzdłużny układ okleiny jest niemalże standardem na frontach szuflad.
W branży meblarskiej panują dość jasno określone zasady dotyczące układu okleiny na elementach takich jak fronty szuflad, i niestety niektóre popularne wyobrażenia mogą prowadzić na manowce. Układ ukośny, choć czasem używany dla efektów dekoracyjnych, praktycznie nie występuje na typowych frontach szuflad – wymaga specjalnej selekcji materiału i jest trudniejszy do uzyskania przy seryjnej produkcji. To raczej rozwiązanie do mebli artystycznych, rzadko spotykane w standardowym wykonawstwie. Układ poprzeczny, gdzie słoje biegną w poprzek dłuższego boku frontu, też jest mało praktyczny – taki układ może powodować większą podatność na paczenie się drewna, a także wizualnie skraca element i zaburza proporcje całości. To jest dość częsty błąd początkujących, bo wydaje się, że krótsza droga okleiny to mniej pracy, ale niestety tak to nie działa. Jeśli chodzi o określenie 'gwiaździsty', to ono w ogóle nie funkcjonuje w prawidłowej terminologii branżowej – to raczej poetyckie określenie jakiegoś nietypowego układu, być może nawiązujące do fornirów intarsjowanych, ale w praktyce produkcyjnej nie ma takiego standardu. Najczęściej popełnianym błędem jest myślenie, że układ okleiny można dobrać dowolnie, a tymczasem na froncie szuflady właśnie układ wzdłużny jest najbardziej pożądany i zgodny z dobrymi praktykami, zarówno pod kątem technicznym, jak i estetycznym. Warto o tym pamiętać, żeby uniknąć nietrafionych rozwiązań przy projektowaniu czy wykonywaniu mebli.