Okleina błyszczowa (Bl), inaczej nazywana okleiną refleksyjną, charakteryzuje się tym, że na jej powierzchni widoczne są bardzo wyraźne, połyskujące smugi lub refleksy, które zmieniają się w zależności od kąta padania światła. To efekt naturalnych właściwości drewna, a dokładniej układu włókien i promieni rdzeniowych w fornirze. Najlepszym przykładem takiej okleiny jest dąb błyszcz – to właśnie z tego gatunku drewna najczęściej wykonuje się okleiny o takim efekcie wizualnym. Takie materiały są często stosowane w meblarstwie, szczególnie tam, gdzie zależy nam na podkreśleniu prestiżu i elegancji mebla, np. w drzwiach, witrynach czy ekskluzywnych biurkach. Moim zdaniem, zastosowanie okleiny błyszczowej świetnie sprawdza się także w nowoczesnych aranżacjach wnętrz, gdzie gra światła podkreśla szlachetność drewna. Branżowe standardy wskazują, że należy dbać o równomierną ekspozycję okleiny, by nie powstały niechciane kontrasty czy smugi. Z mojego doświadczenia wynika, że wybór takiej okleiny to nie tylko kwestia estetyki, ale i prestiżu produktu końcowego.
Wybór innej nazwy niż błyszczowa, jeśli chodzi o przedstawioną na zdjęciu okleinę, często wynika z błędnego rozpoznania charakterystycznych cech forniru. Na przykład, okleina piramidalna (Pr) w rzeczywistości prezentuje zupełnie odmienny układ słoi – mają one kształt zbliżony do trójkątów, przypominając nieco piramidy, co wynika z odpowiedniego sposobu cięcia drewna, najczęściej na promieniowe fragmenty. Takie okleiny stosuje się raczej przy wyrobie płyt intarsjowanych i dekoracyjnych, jednak efekt połysku nie jest tu dominujący. Zwykła okleina (Zw) to najbardziej podstawowa forma forniru, gdzie słoje są rozmieszczone naturalnie, bez specjalnych efektów wizualnych, jakie daje okleina błyszczowa. Tę formę wybiera się raczej do mniej ekskluzywnych zastosowań, gdzie nie zależy nam na podkreśleniu szlachetności materiału. Z kolei okleina pasiasta (Ps) charakteryzuje się wyraźnie równoległymi, ciemniejszymi i jaśniejszymi pasami, które nie tworzą refleksów światła, tylko bardziej kontrastowe, regularne linie. Typowym błędem jest utożsamianie połysku i błysku z jasnymi pasami lub nietypowym układem włókien, tymczasem w branży drzewnej ważna jest precyzyjna obserwacja gry światła na powierzchni. Dobry stolarz zawsze zwraca uwagę na to, jak światło odbija się od powierzchni drewna i jak układają się promienie rdzeniowe – tylko wtedy można prawidłowo ocenić typ okleiny oraz jej docelowe zastosowanie. Często podczas nauki lub pracy zdarza się mylić te rodzaje, jednak praktyka pokazuje, że kluczowe są tutaj detale i doświadczenie wyniesione z pracy z różnymi gatunkami drewna.