Złącze przedstawione na rysunku to typowe czopowe uciosowe pojedyncze, które jest bardzo popularne w stolarstwie, zwłaszcza przy wykonywaniu ram okiennych, drzwiowych czy różnego rodzaju konstrukcji meblarskich. W takiej metodzie jeden element posiada pojedynczy czop wycięty ukośnie (na ucios), a drugi odpowiednie gniazdo – całość tworzy mocne i estetyczne połączenie. Szczególnie istotna jest tu precyzja wykonania kąta uciosu, bo to właśnie on gwarantuje szczelność i trwałość spoina. Takie rozwiązania są polecane tam, gdzie oprócz wytrzymałości liczy się wygląd, bo połączenie właściwie wykonane praktycznie nie rzuca się w oczy i daje się łatwo zamaskować. Warto też pamiętać, że zgodnie z normami branżowymi PN-EN 974-1:2002 takie złącza powinny być wykonywane z zachowaniem określonych tolerancji wymiarów. Moim zdaniem, to jedno z najbardziej uniwersalnych i często spotykanych rozwiązań, bo nie wymaga bardzo skomplikowanych narzędzi, a dobrze zabezpieczone klejem czy kołkami spokojnie wytrzymuje naprężenia w narożnych połączeniach.
Patrząc na rysunek łatwo się pomylić, bo połączenia czopowe bywają czasem bardzo do siebie podobne, a detale mają ogromne znaczenie. Często spotykanym błędem jest uznanie takiego złącza za czopowe uciosowe podwójne – to jednak nie to samo, ponieważ w wersji podwójnej mielibyśmy dwa czopy albo podwójne wręgi, a tutaj widzimy klasyczny pojedynczy czop z ukośnym zakończeniem. Z kolei odpowiedź sugerująca narożnikowe widlicowe ścienne wynika pewnie z wizualnego skojarzenia z widlicami, ale widlica to zupełnie inny typ połączenia, gdzie gniazdo ma kształt przypominający literę „U” i nie jest tam stosowany klasyczny czop. Narożnikowe półkrzyżowe płaskie to również trochę inna bajka – tam elementy łączą się na płasko, bez wyraźnego czopa i uciosu, a wszystko polega na odpowiednim zazębieniu na połowie grubości. W praktyce, takie błędne odpowiedzi biorą się zwykle z niewłaściwego rozpoznania szczegółów geometrii złącza na rysunku technicznym – szczególnie, jeśli ktoś bazuje wyłącznie na ogólnym kształcie bez analizy detali. W zawodzie stolarza czy technika drewna umiejętność czytania rysunków oraz znajomość typowych rodzajów połączeń jest kluczowa, bo źle dobrane złącze może powodować problemy z wytrzymałością albo estetyką gotowej konstrukcji. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej zawsze przyglądać się detalom układu czopa i sposobu jego osadzenia w gnieździe, żeby uniknąć takich pomyłek.