To właśnie jest płyta stolarska komórkowa, czasami zwana też płytą drzwiową. Jej charakterystyczna budowa opiera się na tym, że w środku znajduje się tzw. wypełnienie komórkowe – najczęściej listewkowe albo z ażurowych przekładek, które są zamknięte cienkimi płytami okleinowymi z obu stron. Taka konstrukcja zapewnia świetny kompromis między lekkością a wytrzymałością. W praktyce te płyty stosuje się bardzo często przy produkcji drzwi, blatów roboczych, a nawet niektórych elementów mebli, gdzie nie można sobie pozwolić na zbyt duży ciężar, ale jednocześnie wymagana jest odpowiednia sztywność. Z mojego doświadczenia wynika, że płyty te wypadają naprawdę fajnie pod względem właściwości akustycznych i termicznych, choć trzeba uważać na wilgoć – rdzeń z litego drewna i przekładki nieszczególnie ją lubią. Warto pamiętać, że takie płyty odpowiadają na wymagania norm branżowych, np. PN-EN 313, a ich stosowanie to często lepszy wybór niż ciężka płyta pełna, zwłaszcza tam, gdzie liczy się ekonomia, szybkość montażu i łatwość obróbki. Fajnie wiedzieć, że w codziennej pracy stolarza taka wiedza naprawdę się przydaje.
Na pierwszy rzut oka łatwo się pomylić, bo wiele płyt drewnopochodnych czy stolarskich wygląda dość podobnie na przekroju. Płyta wiórowa OSB (Oriented Strand Board) jest zrobiona z wiórów drzewnych ułożonych warstwowo i sprasowanych pod wysokim ciśnieniem, ale nie ma w niej typowej siatki komorowej ani litego drewnianego szkieletu – całość jest raczej jednolita, choć widać wyraźne, długie wióry. Płyty pilśniowe MDF natomiast to materiał bardzo jednorodny, powstały przez sprasowanie włókien drzewnych przy użyciu żywic, bez żadnych wewnętrznych przekładek, a w przekroju wygląda jak gęsty, drobnoziarnisty karton, nie ma tam żadnej ażurowej konstrukcji. Z kolei płyta stolarska pełna deszczułkowa to typ, w którym cały rdzeń wykonany jest z litego drewna ułożonego w deszczułki, bez pustych przestrzeni i komór – taki materiał jest cięższy i mniej podatny na odkształcenia przy zmianach wilgotności, ale też droższy i nie zawsze opłacalny w prostych konstrukcjach. Komórkowa płyta stolarska jest natomiast lekka dzięki tym właśnie pustym przestrzeniom oraz zastosowaniu cienkich płyt okleinowych. Typowy błąd przy rozpoznawaniu tych płyt to kierowanie się tylko wyglądem zewnętrznym lub brakiem wiedzy o wewnętrznej konstrukcji. W pracy stolarza czy technologa ważne jest, żeby dokładnie znać budowę i właściwości materiałów, bo tylko wtedy można wybrać optymalny do danego zastosowania – i to zarówno pod kątem wytrzymałości, jak i ekonomii czy łatwości obróbki. Każda z tych płyt ma swoje miejsce w branży, ale trzeba umieć je rozróżniać, by nie narobić sobie kłopotów na etapie montażu czy użytkowania.