Odpowiedź jest prawidłowa, bo pokazane na zdjęciu uszkodzenia drewna to efekt działalności owadów, konkretnie gatunków żerujących w drewnie, takich jak korniki czy spuszczel pospolity. Charakterystyczne chodniki, tunele i okrągłe otwory wylotowe to właśnie typowe ślady żerowania larw owadów, które wygryzają drewno od środka, pozostawiając za sobą sypki pyłek. W praktyce branżowej rozpoznanie takich uszkodzeń jest kluczowe np. przy renowacji starych konstrukcji czy selekcji materiału na nowe elementy drewniane. Standardy branżowe, jak normy PN-EN dotyczące klasyfikacji uszkodzeń drewna, jasno wskazują na konieczność eliminowania elementów silnie porażonych przez owady z dalszego użytkowania, zwłaszcza w budownictwie i meblarstwie. Moim zdaniem, z doświadczenia, ignorowanie nawet drobnych śladów może skutkować szybkim pogorszeniem wytrzymałości całej konstrukcji. Warto wiedzieć, że tego typu uszkodzenia można jeszcze czasem uratować, stosując odpowiednie środki owadobójcze i zabezpieczając drewno przed dalszym atakiem. Samo rozpoznanie żerowisk owadów pomaga też w ocenie historii danego elementu – czy drewno było kiedykolwiek zabezpieczane zgodnie z dobrą praktyką czy raczej zaniedbane. W branży technicznej dokładność rozpoznania przyczyn uszkodzeń to podstawa profesjonalnego podejścia do napraw czy konserwacji drewna.
W odpowiedzi na takie pytanie łatwo ulec złudzeniu i pomylić źródło uszkodzeń, ale praktyka i wiedza techniczna jasno rozstrzygają. Uszkodzenia drewna spowodowane przez ptaki mają zupełnie inny charakter – to głównie powierzchowne dzioby, otwory lub uskoki powstałe w wyniku skubania, ewentualnie wydziobywania fragmentów na zewnątrz, a nie systematyczna sieć korytarzy wewnątrz drewna. Grzyby natomiast prowadzą do rozkładu struktury drewna, powodując przebarwienia, miękkość, a także charakterystyczny, nieprzyjemny zapach i często pojawiające się naloty lub „watowate” grzybnie, które nie mają nic wspólnego z regularnymi tunelami. Jeśli chodzi o człowieka – uszkodzenia przez narzędzia są zwykle uporządkowane, mają konkretny kształt (np. nacięcia, cięcia, otwory po wkrętach), czego absolutnie nie można pomylić z nieregularnymi żerowiskami owadów. Najczęstszy błąd myślowy to utożsamianie wszelkich dziur z działalnością ptaków albo przypisywanie przebarwień i zmian grzybom bez dokładnej analizy struktury uszkodzeń. Tymczasem techniczne standardy diagnostyki drewna, jak zalecenia ITB czy normy PN, wymagają szczegółowego rozpoznania wzoru uszkodzenia i właściwego przypisania go do sprawcy. Praktyk wie, że charakterystyczne tunele z pyłkiem, nieregularnie rozgałęzione i często połączone z otworkami wylotowymi, jednoznacznie wskazują na owady. W codziennej pracy to rozróżnienie decyduje o dalszym postępowaniu z materiałem – od środków ochronnych po decyzję o wymianie elementów, bo każda grupa uszkodzeń wymaga zupełnie innego podejścia.