Szczelinomierz to narzędzie, które jest naprawdę nieocenione w warsztatach mechanicznych, w serwisach samochodowych, a także podczas wszelkich prac kontrolno-pomiarowych. Składa się z zestawu precyzyjnie wyszlifowanych blaszek o różnych grubościach, zwykle wykonanych ze stali narzędziowej, które pozwalają na dokładne sprawdzenie szerokości szczeliny pomiędzy dwoma elementami. Najczęściej wykorzystuje się go do ustawiania luzów zaworowych w silnikach spalinowych, choć moim zdaniem równie przydatny jest przy montażu wszelkiego rodzaju precyzyjnych maszyn. Każda blaszka ma wybitą lub wygrawerowaną grubość w milimetrach lub calach, co pozwala na łatwy i szybki odczyt. Przykładowo, jeśli zależy nam na bardzo dokładnym ustawieniu szczeliny między wałkiem rozrządu a popychaczem, szczelinomierz pozwoli nam osiągnąć ten cel zgodnie z dokumentacją techniczną producenta silnika. W praktyce, korzystanie ze szczelinomierza jest bardzo intuicyjne, ale wymaga pewnej wprawy i wyczucia. Osobiście uważam, że dobrze dobrany szczelinomierz to absolutna podstawa, jeśli myśli się poważnie o profesjonalnej obsłudze maszyn. Narzędzie to jest zgodne ze standardami branżowymi, takimi jak PN-EN ISO 3650, które wymagają zachowania określonej precyzji i jakości powierzchni pomiarowej. Dobrze wiedzieć, że szczelinomierze są w wersjach prostej i zakrzywionej, więc można je dobrać pod konkretne zastosowanie. Dla mnie to jeden z tych prostych, ale niezbędnych przyrządów pomiarowych.
Wybierając inne przyrządy, łatwo się pomylić, zwłaszcza jeśli nie ma się jeszcze dużego doświadczenia w pracy z narzędziami kontrolno-pomiarowymi. Suwmiarka, choć jest jednym z najbardziej uniwersalnych narzędzi pomiarowych, służy do mierzenia długości, szerokości, średnic czy głębokości, ale nie do pomiaru szczelin. Z mojego punktu widzenia, wiele osób myśli, że suwmiarka nadaje się do wszystkiego, ale przy bardzo małych szczelinach, jej szczęki są po prostu zbyt masywne i nie pozwalają na precyzyjny pomiar wąskich przerw. Mikrometr z kolei to narzędzie bardzo precyzyjne, wykorzystywane głównie do pomiaru grubości, średnic zewnętrznych lub wewnętrznych, ale działa zupełnie inaczej niż szczelinomierz – nie wkłada się go między elementy, tylko ściska wokół mierzonego obiektu. Kątomierz natomiast jest używany do pomiaru kątów, najczęściej podczas obróbki metali lub drewna, i absolutnie nie nadaje się do sprawdzania szerokości szczelin. Idąc tym tropem, można błędnie sądzić, że każde narzędzie miernicze pasuje do każdego rodzaju pomiaru, ale to nieprawda. W praktyce warsztatowej dobór narzędzia do konkretnego zadania jest kluczowy i wynika zarówno z wymagań technicznych, jak i z ergonomii pracy. Typowym błędem jest także przekonanie, że mikrometr poradzi sobie z każdym precyzyjnym pomiarem – a przecież nie ma on ani formy, ani funkcji pozwalającej na wsuwanie go w szczelinę. W dobrych praktykach branżowych bardzo mocno podkreśla się, by narzędzia dobierać zgodnie z ich przeznaczeniem, bo tylko wtedy wyniki pomiarów mają sens i można na nich polegać. Często spotykam się też z myśleniem, że kątomierz, skoro jest przyrządem pomiarowym, może się nadać do wszystkiego – a to po prostu nie jest zgodne z rzeczywistością. Wiedza o tym, kiedy użyć szczelinomierza, a kiedy innych narzędzi, to podstawa w zawodzie mechanika czy technika.