Na rysunku numer 4 widoczny jest klasyczny przykład sęka skrzydlatego. Ten rodzaj wady drewna powstaje, gdy tkanka drewna otaczająca sęk odrywa się częściowo lub całkowicie i tworzy charakterystyczne skrzydła lub rozwarstwienia, które widać na przekroju. Moim zdaniem najłatwiej rozpoznać taki sęk po tych wyraźnych pęknięciach biegnących promieniście od sęka, które powodują, że drewno wokół traci ciągłość. W praktyce taka wada jest bardzo niepożądana, zwłaszcza w konstrukcjach ciesielskich czy stolarce, bo znacznie obniża wytrzymałość elementu – czasem wręcz dyskwalifikuje drewno z zastosowań nośnych. Z doświadczenia wiem, że przy obróbce taki sęk potrafi dosłownie się wyłamać, a po wyschnięciu drewna miejsce to intensywnie pracuje i może prowadzić do dalszych pęknięć. Zgodnie z normami, np. PN-EN 1310, sęk skrzydlaty jest jedną z najpoważniejszych wad obniżających klasyfikację jakościową tarcicy. Warto zwracać szczególną uwagę na tę wadę nie tylko podczas zakupu drewna, ale też przy planowaniu cięcia, bo potrafi zaskoczyć nawet doświadczonego stolarza.
Odpowiedzi, które wskazywały na inne rysunki niż rysunek 4, wynikają zazwyczaj z mylenia różnych rodzajów wad drewna, których wygląd w przekroju bywa pozornie podobny. Sęki okrągłe i eliptyczne, widoczne na innych ilustracjach, to typowe zrosty gałęzi z pniem, jednak nie wykazują charakterystycznego rozwarstwienia włókien wokół sęka. Duży błąd polega na utożsamianiu intensywnych przebarwień lub koncentrycznych układów słojów z obecnością skrzydeł – a przecież kluczowe dla sęka skrzydlatego są rozchodzące się od sęka pęknięcia, które wyglądają jak skrzydła lub wachlarze. Praktyka pokazuje, że osoby mniej doświadczone w ocenie wad drewna patrzą głównie na kształt i kolor, a nie analizują układu włókien i rozwarstwień, co jest ważniejsze z perspektywy trwałości i klasyfikacji materiału. Tego typu pomyłki są też częste, gdy ktoś nie zna norm branżowych albo nie miał okazji zobaczyć takiego uszkodzenia w rzeczywistości – niestety, literatura czy suche schematy nie zawsze oddają, jak bardzo sęk skrzydlaty wpływa na osłabienie konstrukcji. Z mojego doświadczenia wynika, że lepiej dokładnie przyglądać się układom pęknięć i zadziorów, bo one najwięcej mówią o jakości tarcicy i potencjalnych problemach podczas dalszej obróbki czy użytkowania drewna. W praktyce takie rozpoznanie pozwala uniknąć poważnych błędów przy wyborze materiału do konstrukcji lub elementów o podwyższonych wymaganiach wytrzymałościowych.