Suwmiarka z noniuszem to jedno z najczęściej używanych narzędzi pomiarowych w mechanice i obróbce metali, zwłaszcza gdy zależy nam na dokładności na poziomie jednej dziesiątej milimetra. W praktyce warsztatowej suwmiarka z noniuszem wręcz króluje, bo jest szybka, wygodna i pozwala na pomiar zarówno średnic zewnętrznych, jak i wewnętrznych czy głębokości. To narzędzie, które z powodzeniem poradzi sobie z pomiarem średnicy otworu freza, uzyskując wynik z dokładnością właśnie do 0,1 mm. Noniusz to taka dodatkowa podziałka, która pozwala odczytać tę wartość precyzyjniej niż przy zwykłej suwmiarce. W codziennej pracy, jeśli chcemy szybko sprawdzić wymiar, a nie potrzebujemy superprecyzji (np. do setnych części milimetra jak przy mikrometrach), to właśnie suwmiarka z noniuszem jest pierwszym wyborem. Moim zdaniem, chyba nie ma lepszego kompromisu pomiędzy szybkością, wygodą a dokładnością. Zresztą, w większości instrukcji i norm branżowych (np. ISO 13385-1) zaleca się właśnie ten przyrząd do takich zastosowań. Warto pamiętać, żeby zawsze przed pomiarem wyczyścić powierzchnię freza i szczęki suwmiarki, bo nawet drobina brudu potrafi zafałszować wynik. Z mojego doświadczenia polecam też zawsze sprawdzić suwmiarkę na wzorcu przed rozpoczęciem pomiarów, bo czasem przeciążone lub niedbale przechowywane narzędzie potrafi już nie trzymać fabrycznej dokładności.
Często spotykam się z tym, że osoby początkujące chcą mierzyć otwory czy średnice zewnętrzne różnymi narzędziami, które nie zawsze do tego się nadają. Każde przyrząd ma swoje przeznaczenie i ograniczenia. Macki zewnętrzne to narzędzie zaprojektowane właśnie do pomiarów średnic zewnętrznych, np. wałków, tulei czy prętów. Próba zmierzenia nimi średnicy otworu freza nie da nam wiarygodnego wyniku, bo nie są skonstruowane do pracy wewnątrz otworu – po prostu fizycznie się tam nie zmieszczą albo nie będą mieć odpowiedniego kontaktu z powierzchnią pomiarową. Z kolei macki wewnętrzne, chociaż są już bliżej zastosowania, też nie gwarantują dokładności do jednej dziesiątej milimetra. Moim zdaniem są dobre do szybkiego, orientacyjnego pomiaru, ale jeśli potrzebujemy precyzji, lepiej sięgnąć po coś innego. W przypadku grubościomierza zegarowego pojawia się kolejny problem – to narzędzie służy raczej do sprawdzania grubości blach lub folii, ewentualnie do kontroli bicia promieniowego, a nie do mierzenia średnic otworów w narzędziach skrawających. Typowy błąd myślowy to przekonanie, że każdy przyrząd wskazówkowy da lepszy wynik. A to nie zawsze prawda. Dobre praktyki warsztatowe i normy branżowe jasno mówią, żeby do pomiaru średnicy otworu z dokładnością 0,1 mm używać suwmiarki z noniuszem – jest szybka, daje powtarzalne wyniki i nie wymaga specjalnych umiejętności. Warto pamiętać, że wybór narzędzia zawsze powinien wynikać z charakterystyki mierzonego elementu i wymaganej dokładności. Nie każde narzędzie uniwersalne sprawdzi się w każdej sytuacji.