Prasa membranowa to zdecydowanie najlepsze narzędzie do oklejania szerokich, profilowanych płaszczyzn MDF. Wynika to z tego, że jej elastyczna membrana idealnie dopasowuje się do skomplikowanych kształtów i detali frezowanych na płycie. W praktyce, jeśli mamy do czynienia z frontami meblowymi, panelami drzwiowymi czy ozdobnymi elementami o licznych żłobieniach i zaokrągleniach, prasa membranowa pozwala równomiernie docisnąć folię, fornir lub laminat na całej powierzchni, także w miejscach, gdzie żadne sztywne dociski nie dadzą rady. Działanie podciśnienia oraz elastyczność membrany gwarantują, że nie będzie bąbli powietrza ani odklejających się naroży – to duży plus, bo klientom bardzo zależy na estetyce. Moim zdaniem, w warsztacie stolarskim korzystanie z prasy membranowej to już prawie standard, szczególnie gdy liczy się powtarzalność i wysoka jakość wykończenia. Warto wiedzieć, że ta technologia jest szeroko stosowana nie tylko w stolarstwie meblowym, ale też przy produkcji drzwi, paneli ściennych i nawet bardziej wymagających dekoracyjnych aranżacji wnętrz. To nie jest sprzęt tani, ale jeśli chodzi o efekt końcowy i trwałość połączenia – naprawdę warto. W standardach branżowych, takich jak normy PN-EN dotyczące klejenia i wykończenia płyt drewnopochodnych, prasy membranowe są uznawane za najbardziej skuteczne właśnie przy takich zastosowaniach. Dodatkowo, technologia ta pozwala na użycie nowoczesnych klejów termoaktywnych, które wymagają równomiernego rozprowadzenia ciśnienia i temperatury – co przy innych metodach jest praktycznie niewykonalne. Tak więc, jeżeli zależy Ci na precyzji, powtarzalności i trwałości – wybór prasy membranowej jest po prostu logiczny.
W praktyce stolarskiej często można spotkać się z próbami wykorzystania zwykłych pras półkowych czy różnego rodzaju ścisków hydraulicznych oraz pneumatycznych do oklejania MDF, jednak przy szerokich i profilowanych powierzchniach te metody są mało skuteczne. Prasa półkowa jest idealna do równych, płaskich elementów, gdzie klejenie nie wymaga dostosowania się do skomplikowanych kształtów. Ta technologia sprawdza się świetnie np. przy prostych blatach, ale zupełnie nie radzi sobie z frezowaniami, zaokrągleniami czy zagłębieniami – nie dociska okleiny w każdym miejscu. Podobnie ściski hydrauliczne i pneumatyczne – w teorii można nimi uzyskać dość wysokie ciśnienie, jednak w praktyce ogranicza je kształt i liczba punktów docisku. Przy szerokich płaszczyznach z profilami mogą pojawiać się miejsca niedociśnięte, a to skutkuje później odklejaniem się okleiny lub powstawaniem nieestetycznych bąbli. Często popełnianym błędem jest przekonanie, że wystarczy siła, żeby wszystko dobrze chwyciło – tymczasem liczy się raczej równomierne, wszechstronne rozłożenie ciśnienia na całej powierzchni. W przypadku profili, tylko elastyczna membrana jest w stanie objąć każdy detal i zapewnić mocne, trwałe połączenie materiałów. Takie są zalecenia większości instrukcji producenckich oraz norm dotyczących wykończenia płyt drewnopochodnych. Wielu początkujących stolarzy nie zdaje sobie sprawy, jak łatwo zniszczyć powierzchnię MDF poprzez miejscowe przeciążenie albo pozostawienie niedoklejonych fragmentów przy użyciu nieodpowiednich narzędzi. Przez lata w branży wypracowano standardy, które promują stosowanie pras membranowych właśnie z powodu ich wszechstronności i jakości efektu końcowego. Moim zdaniem, eksperymentowanie z półśrodkami na takim etapie produkcji to ryzyko, którego można by uniknąć, wybierając odpowiednią technologię od razu.