Dobrze rozpoznana klasyfikacja! Tarcica obrzynana o grubości 38 mm faktycznie może być zaliczona do desek tylko wtedy, gdy jej minimalna szerokość wynosi 100 mm. To jest zgodne z normami branżowymi, takimi jak PN-D-96002, która jasno określa, że deski mają grubość do 44 mm i szerokość co najmniej 100 mm. Moim zdaniem, dobrze jest to zapamiętać, bo w praktyce na budowie czy w tartaku taka wiedza pozwala szybko rozróżnić, z czym mamy do czynienia. Jeśli szerokość jest mniejsza niż sto milimetrów, materiał uznaje się już raczej za listwę lub łatę, a nie deskę. Ważne też, że ta klasyfikacja wpływa na dalsze przeznaczenie drewna – deski stosuje się głównie do konstrukcji podłóg, stropów, szalunków czy nawet prostych mebli. Gdyby ktoś zamówił deskę, a dostał element o szerokości 80 mm, mógłby być nieźle zaskoczony. Często spotyka się zamieszanie między deską a łatą, ale szerokość 100 mm to taka wyraźna granica, ułatwiająca komunikację w zespole i uniknięcie pomyłek przy zamówieniach. Warto też dodać, że ta zasada dotyczy zarówno drewna iglastego, jak i liściastego, choć w praktyce, szczególnie w starych dokumentacjach, spotyka się różne interpretacje. Jednak nowoczesne normy są tu jednoznaczne, co przyspiesza pracę i pozwala uniknąć nieporozumień.
Temat szerokości desek z tarcicy obrzynanej często bywa mylący, zwłaszcza że potocznie wiele osób nazywa deską prawie każdy cienki element drewniany. Jednak z punktu widzenia norm i praktyki technicznej to nie do końca tak działa. W przypadku tarcicy o grubości 38 mm, aby można ją było formalnie zakwalifikować jako deskę, jej minimalna szerokość musi wynosić dokładnie 100 mm – mniejsze szerokości, jak 50 mm, 80 mm czy nawet 120 mm (jeśli komuś przyszło do głowy, że im szersza, tym lepiej), nie są poprawne, bo tylko 100 mm to dolna granica zgodnie np. z PN-D-96002. Wybierając 50 lub 80 mm, często popełnia się typowy błąd polegający na przekładaniu praktycznych obserwacji z warsztatu czy budowy na wymagania normowe – rzeczywiście widuje się w użyciu elementy o takich szerokościach, ale są to już listwy lub łaty, a nie deski. Z kolei wybór 120 mm jako minimalnej szerokości zazwyczaj wynika z nadinterpretacji, że deska musi być bardzo szeroka, bo tak lepiej się ją wykorzystuje. Tymczasem szerokość 100 mm jest dolną granicą, a nie zalecaną czy najczęściej spotykaną wartością – deski mogą być oczywiście szersze, ale już od tych 100 mm zaczyna się ta kategoria. W realiach budowlanych i meblarskich poprawna klasyfikacja ma duże znaczenie dla obliczenia wytrzymałości, ilości zużytego materiału czy określenia przeznaczenia. Normy są tu po to, żebyśmy mówili tym samym językiem niezależnie od regionu czy doświadczenia. Warto więc kierować się nimi, a nie tylko intuicją, bo łatwo o nieporozumienie podczas zamówień czy produkcji.