Odpowiedź jest trafna, bo wiertarka pionowa wielowrzecionowa to w zasadzie taki koń roboczy w seryjnej produkcji mebli. Tego typu maszyny projektuje się właśnie z myślą o powtarzalnym, szybkim wierceniu wielu otworów naraz – super ważne przy produkcji np. stu szaf, gdzie liczy się zarówno dokładność, jak i czas. W branży meblarskiej przyjmuje się, że wiertarki wielowrzecionowe zapewniają identyczne rozstawy otworów, co wpływa na stabilność i estetykę montowanych półek. Generalnie, zastosowanie takiego sprzętu minimalizuje ryzyko błędów (np. przesunięć otworów) i obniża koszty pracy ręcznej. Moim zdaniem, kto chociaż raz widział linię produkcyjną w nowoczesnej stolarni, ten wie, że bez tej maszyny nie da się osiągnąć odpowiedniej wydajności i jakości. Warto pamiętać, że na rynku są maszyny z różną liczbą wrzecion – im więcej, tym łatwiej dostosować je do różnych konfiguracji szaf. To właśnie przykład połączenia automatyzacji z precyzją. W praktyce, nawet mniejsze zakłady inwestują w takie rozwiązania, bo zwracają się one przy większych zleceniach. Ogólnie rzecz biorąc, takie wiertarki to standard, jeśli chodzi o profesjonalną i powtarzalną produkcję seryjną mebli.
Wielu osobom wydaje się, że do wiercenia otworów pod podpórki półek wystarczy zwykła wiertarka ręczna lub nawet wiertarka pozioma – i faktycznie, przy pojedynczych egzemplarzach czy okazjonalnych pracach takie narzędzia się sprawdzają. Jednak w produkcji seryjnej, gdzie w grę wchodzi na przykład sto jednakowych szaf, zaczynają się schody. Wiertarka ręczna nie gwarantuje powtarzalności ani precyzyjnego rozstawu otworów, a co najważniejsze – proces jest wtedy bardzo czasochłonny i podatny na błędy ludzkie. To często prowadzi do sytuacji, gdzie półki mogą być krzywo, a klient dostaje produkt o niższej jakości. Wiertarka pozioma również nie jest dobrym wyborem – jej konstrukcja jest przystosowana bardziej do wiercenia otworów przelotowych czy też na krawędziach płyt, ale nie radzi sobie efektywnie z otworami na bokach szaf w układzie rzędowym. Jeśli chodzi o centrum obróbcze CNC, to oczywiście jest to sprzęt bardzo zaawansowany i wszechstronny, ale używanie go tylko do wiercenia prostych gniazd pod podpórki półek jest po prostu nieopłacalne – takie maszyny są drogie w eksploatacji i programowaniu, a ich potencjał jest znacznie większy niż typowa produkcja seryjna takich elementów. Częstym błędem jest też myślenie, że każda nowoczesna technologia będzie lepsza w każdej sytuacji – tu regułą jest dobór narzędzia do zadania. W branży meblarskiej do takich powtarzalnych operacji stosuje się właśnie wiertarki pionowe wielowrzecionowe, bo pozwalają na jednoczesne wiercenie wielu otworów z zachowaniem ich idealnego rozstawu. Z mojego doświadczenia wynika, że tam gdzie liczy się czas, koszt i jakość – taka maszyna po prostu wygrywa, bo spełnia wszystkie wymagania produkcji seryjnej.