To właśnie zgnilizna miękka jest przedstawiona na tej ilustracji. W drewnie można zauważyć charakterystyczne rozmiękczenie i rozpad środkowej części pnia, która dosłownie się rozsypuje, tworząc pustą przestrzeń i wyraźnie odróżniając się od zdrowego drewna. Moim zdaniem, ten typ zgnilizny jest szczególnie niebezpieczny w praktyce, bo drewno z taką wadą praktycznie traci swoje właściwości mechaniczne — nie nadaje się do konstrukcji, meblarstwa, ani nawet na opał najwyższej jakości. Fachowcy zwykle od razu odrzucają takie fragmenty, bo według norm PN-D-94021 oraz wytycznych ITD, zgnilizna miękka powoduje spadek wytrzymałości znacznie szybciej niż twarda. W branży tartacznej często powtarza się, że im szybciej takie drewno zostanie wychwycone podczas sortowania, tym mniej strat poniesie zakład. W praktyce rozpoznanie tej wady przydaje się też przy zakupie drewna opałowego — niektórzy sprzedawcy próbują 'przemycić' kawałki z zgnilizną, bo są lżejsze i wyglądają na większe objętościowo, ale dają dużo mniej ciepła. Dobrze jest umieć rozpoznać tę wadę, by nie narazić się na straty.
W opisanej sytuacji można zauważyć kilka typowych błędów myślowych związanych z rozpoznawaniem wad drewna. Pęknięcia rdzeniowe, zarówno gwiaździste, jak i proste, charakteryzują się wyraźnymi szczelinami przebiegającymi od rdzenia w różne strony, często promieniście lub w jednej linii, ale nie prowadzą do rozpadania się materiału w środkowej części pnia. Należy pamiętać, że pęknięcia są fizycznym rozdzieleniem włókien, a ich powierzchnia pozostaje stosunkowo czysta i sucha, bez oznak rozmiękczenia czy przebarwień typowych dla procesów biologicznego rozkładu. Często myli się je ze zgnilizną, bo obie wady mogą pojawiać się w obrębie rdzenia, ale efekty mechaniczne i wizualne są zupełnie inne. Z kolei zgnilizna twarda, choć również powoduje rozkład drewna, nie daje efektu tak wyraźnej pustki i miękkiej, sypiącej się struktury w środku. Z mojego doświadczenia wynika, że zgnilizna twarda objawia się bardziej przebarwieniami, stwardniałymi fragmentami i wyczuwalnym oporem przy próbie wbicia narzędzia — drewno jest kruche, ale nie rozmięka. W branży często spotyka się jeszcze błędne przekonanie, że każda forma zniszczenia rdzenia to efekt pęknięcia, ale praktyka pokazuje, że biologiczne rozkłady są dużo groźniejsze i szybciej dyskwalifikują drewno. Standardy jakościowe jasno klasyfikują takie wady — drewno z zgnilizną miękką uznawane jest za odpad. Warto zatem zwracać uwagę na strukturę uszkodzenia – jeśli drewno jest miękkie, sypiące, wyraźnie zniszczone przez grzyby, to prawie zawsze mamy do czynienia ze zgnilizną miękką, a nie pęknięciem czy zgnilizną twardą.