Dobrze, że wybrałeś właśnie belki. Według normy PN-75/D-01001, belki to tarcica obrzynana o grubości minimum 200 mm i szerokości 200 mm lub większej. To bardzo charakterystyczny sortyment, bo belki stosuje się przede wszystkim tam, gdzie liczy się nośność – na przykład w konstrukcjach dachów, stropach, czy dużych wiatach. Moim zdaniem, najważniejsze jest tu zrozumienie, że belki od krawędziaków i bali odróżnia właśnie ta grubość – wszystko powyżej 200 mm kwalifikuje się już do tego sortymentu, niezależnie od szerokości (o ile spełnia minimalny wymiar). W praktyce na budowie czy w warsztacie, kiedy chcesz coś naprawdę solidnego podparcia, to szukasz właśnie belek. To też materiał, który często stosuje się w najbardziej obciążonych częściach konstrukcji, bo bezpieczna i solidna belka to podstawa trwałego budynku. Z mojej perspektywy, takie tabele są super pomocne, bo pozwalają uniknąć pomyłek przy zamawianiu drewna, a to w budownictwie kluczowa sprawa. Warto jeszcze podkreślić, że w dokumentacji technicznej i projektach zawsze trzeba sprawdzić czy wymiary mieszczą się w normach – to podstawa dobrej praktyki.
Tarcica o wymiarach 200 mm na 200 mm może na pierwszy rzut oka wydawać się podobna do bali, krawędziaków czy nawet grubych łat, ale to właśnie szczegóły wymiarowe według PN-75/D-01001 decydują o prawidłowej klasyfikacji. Deski i łatki mają znacznie mniejsze przekroje – przykładowo deski nie przekraczają 50 mm grubości, a łaty osiągają co najwyżej 100 mm szerokości i 32 mm grubości. To są typowe błędy, jakie popełnia się, myląc zastosowanie różnych sortymentów z samego wyglądu czy codziennego żargonu na budowie. Bale, choć czasem bywają masywne, dotyczą innych proporcji – tam kluczowa jest relacja szerokości do grubości, ale minimalna grubość bali to 50 mm, a szerokość zależy od tej grubości (najczęściej podwójna grubość). Krawędziaki z kolei mają górną granicę grubości właśnie na poziomie 200 mm, a szerokość nie przekracza 200 mm – przekroczenie tego wymiaru przenosi element do kategorii belek. Deski, nawet te najgrubsze, są zdecydowanie cieńsze niż wymagane 200 mm grubości dla belki. Moim zdaniem, najczęściej myli się belki z krawędziakami, kiedy ktoś nie spojrzy dokładnie w tabelę lub nie zna aktualnych norm. Dobra praktyka wymaga zawsze sprawdzenia wymiarów w kontekście normy, bo od tego zależy wytrzymałość i bezpieczeństwo konstrukcji. W praktyce, kiedy mamy do czynienia z tak dużym przekrojem – 200 na 200 mm – jedyną prawidłową kategorią według norm jest belka, bo tylko ona nie nakłada górnych ograniczeń na grubość i szerokość, a minimalny przekrój dokładnie odpowiada podanej wartości.