Zastosowanie lakieru o zbyt dużej lepkości faktycznie nie powoduje powstawania wklęśnięć ani otworów w powłoce lakierniczej, co wynika z właściwości samego materiału. Zbyt wysoka lepkość lakieru sprawia, że aplikacja jest trudniejsza — lakier może źle się rozprowadzać, tworzyć zacieki, smugi, ewentualnie powstają nierówności, ale nie prowadzi to do typowych wklęśnięć czy otworów. Takie defekty są raczej efektem złej przygotówki podłoża, zanieczyszczeń, zamkniętych pęcherzyków powietrza lub nieprawidłowego wysychania. W praktyce, jeżeli lakier jest za gęsty, to malowanie wymusza silniejsze rozprowadzenie, czasem nawet szlachetną "walkę" z materiałem, ale efekt końcowy to raczej grubsza, niejednolita warstwa, a nie typowe wklęśnięcia. Branżowe standardy, jak choćby VDA 16 czy ISO 4628, dokładnie opisują rodzaje defektów powłok lakierniczych i przyczyn ich powstawania — wklęśnięcia i otwory są przypisane głównie złemu przygotowaniu powierzchni, obecności wody, oleju czy innych zanieczyszczeń oraz zbyt szybkiemu odparowaniu rozpuszczalnika. Moim zdaniem warto pamiętać, że odpowiednia lepkość lakieru służy równomiernemu rozprowadzeniu i właściwej przyczepności, ale nie jest bezpośrednio związana z defektem typu wklęśnięcie lub otwór. W praktyce, jeśli zatem pojawiają się takie objawy, należy przede wszystkim sprawdzić czystość podłoża i parametry procesu suszenia, a nie koncentrować się tylko na lepkości lakieru.
Bardzo łatwo pomylić przyczyny powstawania wklęśnięć i otworów w powłoce lakierniczej, bo defekty te wyglądają podobnie do innych wad powierzchni. W rzeczywistości, zarówno zabrudzenie podłoża olejem lub innym tłuszczem, jak i niedostatecznie wysuszony roztwór barwnika czy zbyt szybkie utwardzenie powłoki lakierniczej, mogą prowadzić do pojawienia się wklęśnięć lub otworów. Tłuste plamy lub pozostałości oleju na powierzchni powodują, że lakier nie ma przyczepności w tych miejscach i po wyschnięciu tworzą się charakterystyczne kratery. Podobnie, jeśli barwnik lub podkład nie został dobrze wysuszony, to zamknięta wilgoć lub lotne związki mogą podczas utwardzania uwalniać się w postaci pęcherzyków, powodując potem wklęśnięcia czy otwory po ich pęknięciu. Z kolei zbyt szybkie utwardzanie lakieru, np. przy zbyt wysokiej temperaturze albo zbyt dużej ilości utwardzacza, prowadzi do tego, że wierzchnia warstwa zamyka się zbyt wcześnie, a wewnątrz powłoki zostaje rozpuszczalnik lub woda. Te substancje próbują się wydostać, tworząc kratery lub puste miejsca. To są klasyczne błędy warsztatowe, o których mówią praktycznie wszystkie podręczniki lakiernictwa samochodowego. Moim zdaniem taki błąd wynika często z pośpiechu albo niedokładności podczas przygotowania elementu do lakierowania. Warto też zwrócić uwagę, że nadmierna lepkość lakieru raczej utrudnia rozprowadzenie i sprzyja powstawaniu "skórki pomarańczowej" czy zacieków, ale nie jest typową przyczyną wklęśnięć i otworów. W branżowych normach i praktyce warsztatowej te zależności są jasno opisane — dlatego tak ważna jest dbałość o czystość, odpowiedni czas schnięcia warstw i kontrolę parametrów utwardzania, bo to one decydują o jakości końcowej powłoki, a nie tylko sama lepkość lakieru. W skrócie: błędne jest przekonanie, że tylko fizyczne właściwości lakieru decydują o takich defektach, bo w rzeczywistości kluczowe są warunki aplikacji i przygotowania powierzchni.