Zasada niepowtarzania wymiarów jest jednym z podstawowych filarów tworzenia rysunków technicznych, zwłaszcza jeżeli chodzi o dokumentację produkcyjną czy warsztatową. Chodzi tu o to, żeby uniknąć sytuacji, w której ten sam wymiar pojawia się w kilku miejscach na rysunku – bo wtedy łatwo o konflikt, błędną interpretację lub niepotrzebne zamieszanie podczas produkcji czy kontroli. Z mojego doświadczenia wynika, że jak tylko ktoś zaczyna rozmnażać te same wymiary na rysunku, to prędzej czy później pojawia się problem, bo komuś umknie aktualizacja jednej wartości po zmianie projektu. Standardy branżowe, jak na przykład PN-EN ISO 129, wyraźnie mówią: każdy wymiar podajemy tylko raz, w miejscu najbardziej logicznym i czytelnym dla wykonawcy. Praktyka pokazuje też, że dzięki temu rysunki są prostsze i bardziej przejrzyste, a ryzyko pomyłek minimalizuje się praktycznie do zera. Dla przykładu, jeżeli mamy otwór o określonej średnicy, to ten wymiar wpisujemy tylko przy otworze lub w tabeli – nie powtarzamy go przy każdym rzucie czy przekroju. To oszczędza czas i nerwy. Warto też wiedzieć, że podwajanie wymiarów może prowadzić do niezgodności wymiarów kontrolnych z podstawowymi, co na produkcji jest po prostu niewybaczalne. Moim zdaniem, lepiej raz dobrze podać wymiar i mieć spokój niż potem tłumaczyć się z pomyłek.
Wiele osób ma tendencję do nadmiernego zabezpieczania się na rysunkach technicznych – przez co niestety pojawiają się powtarzające się wymiary, co jest niezgodne z dobrymi praktykami i standardami normatywnymi. Są tacy, którzy myślą, że można powtórzyć wymiar, jeśli wydaje się „oczywisty” lub „mało istotny” – takie podejście prowadzi do błędnego przekonania, że niektóre dane można duplikować bez konsekwencji. Niestety, każda powtórka otwiera furtkę do nieporozumień. Wymiar, nawet wydający się banalny, jeżeli występuje więcej niż raz na jednym rysunku, to potencjalne źródło konfliktów – wystarczy, że podczas zmian konstrukcyjnych ktoś poprawi tylko jeden z nich, a drugi zostanie stary. Z kolei przyjęcie, że wymiar można podać maksymalnie dwa razy, utrwala nawyk nieświadomego kopiowania danych, co jest wyraźnie niezalecane przez normy ISO i PN-EN. Dobrze jest też wiedzieć, że wymiarowanie na rysunkach technicznych ma być maksymalnie czytelne i jednoznaczne – powtarzanie wymiarów kompletnie temu przeczy. Z mojego punktu widzenia, błędne jest myślenie, że „mało istotne” wymiary można pomijać albo powtarzać, bo przecież i tak się domyślisz – w praktyce właśnie takie podejście generuje najwięcej błędów podczas produkcji, zwłaszcza gdy rysunek trafia do ludzi mniej wprowadzonych w temat. Ostatecznie, rysunek techniczny to uniwersalny język inżynierów, a zasada niepowtarzania wymiarów sprawia, że nie ma miejsca na domysły czy interpretacje – wszystko musi być jasne, jednoznaczne i podane tylko jeden raz, dokładnie tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. To nie tylko wygoda, ale i bezpieczeństwo procesów technologicznych.