Kwalifikacja: ROL.03 - Prowadzenie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Pszczelarz , Technik pszczelarz
Kategorie: Rośliny miododajne Podstawy rolnictwa
Do jakiego zjawiska podczas dojrzewania zbóż ozimych może dojść w okresie długotrwałej deszczowej i ciepłej pogody?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Porastanie to bardzo niepożądane zjawisko, z którym rolnicy naprawdę nie chcą mieć do czynienia podczas dojrzewania zbóż ozimych. Występuje ono najczęściej właśnie wtedy, gdy na polu przez dłuższy czas jest ciepło i mokro — takie warunki sprzyjają kiełkowaniu ziarniaków jeszcze na kłosie. To jest coś, co praktycznie całkowicie dyskwalifikuje ziarno do spożycia czy siewu, bo kiełkujące ziarna tracą swoje właściwości technologiczne, np. spada siła glutenu, a zdolność kiełkowania kolejnego pokolenia też się pogarsza. W praktyce oznacza to spadek wartości handlowej i technologicznej ziarna, co według mnie jest często dużym ciosem finansowym dla gospodarstwa. Jeśli chodzi o dobre praktyki, to podczas żniw trzeba monitorować pogodę i w miarę możliwości ścinać zboże jak tylko dojrzeje, zanim pojawią się przedłużające się deszcze. Moim zdaniem świadomość zagrożenia porastaniem i umiejętność jego rozpoznania to podstawa w pracy rolnika, bo niektóre odmiany zbóż są bardziej podatne na to zjawisko niż inne — warto korzystać z tych mniej podatnych, jeśli mamy problematyczny klimat. Duże firmy zbożowe i młyny praktycznie od razu odrzucają partie z porostem, więc rolnik zawsze musi być czujny. Niewiele osób wie, że w Polsce w ostatnich latach zjawisko to nasila się przez zmiany klimatyczne, więc temat jest jak najbardziej aktualny.
Wyprzenia, wyleganie i wysmalenie to zupełnie inne zagadnienia związane z uprawą zbóż ozimych i często się je myli, zwłaszcza jeśli ktoś nie miał jeszcze okazji obserwować ich w praktyce. Wyprzenie to efekt zbyt długiego przebywania roślin pod warstwą śniegu lub lodu, co prowadzi do niedotlenienia i gnicia — typowy problem dla okresu zimowego, a nie dla fazy dojrzewania w ciepłych, deszczowych warunkach. Myślę, że czasami kojarzymy każde zniszczenie zboża z deszczem jako wyprzenie, ale to bardzo powierzchowne myślenie. Z kolei wyleganie polega na tym, że źdźbła kładą się na ziemię, często przez silny wiatr lub intensywny deszcz, czasem też przez zbyt gęsty siew czy wysokie nawożenie azotem. Wyleganie co prawda utrudnia zbiór i sprzyja rozwojowi chorób, ale nie ma bezpośredniego związku z kiełkowaniem ziarniaków na kłosie — to całkiem inne zjawisko. Wysmalenie natomiast jest następstwem bardzo wysokich temperatur i niedoboru wody, czyli w zasadzie odwrotność warunków podanych w pytaniu; prowadzi do tzw. pustych ziarniaków. Często mylnie łączy się to z problemami pogodowymi latem, bo upały bywają równie groźne jak deszcze, ale efekt końcowy jest zupełnie inny. Moim zdaniem najczęstszy błąd polega na braku rozróżnienia, kiedy występują poszczególne zjawiska, a to przecież podstawa bezpiecznej i efektywnej produkcji zbóż. Warto wyrobić sobie nawyk obserwowania warunków pogodowych i rozpoznawania objawów, żeby nie powielać takich pomyłek w praktyce.