Kwalifikacja: ROL.03 - Prowadzenie produkcji pszczelarskiej
Zawód: Pszczelarz , Technik pszczelarz
Kategorie: Gospodarka pasieczna Rośliny miododajne
Do poprawy pożytków głównych nadaje się
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Facelia błękitna to naprawdę jeden z najlepszych sposobów na poprawę pożytków głównych w pasiece. Przede wszystkim facelia jest zaliczana do tzw. roślin miododajnych krótkookresowych, a jej wyjątkowo krótki okres wegetacji (około 70 dni od siewu do kwitnienia) pozwala elastycznie planować zasiewy nawet w dość późnym terminie. Co ciekawe, facelia daje bardzo obfite pożytki – w odpowiednich warunkach można uzyskać kilka centnarów miodu z jednego hektara. Kwiaty facelii są bardzo atrakcyjne dla pszczół, nie tylko ze względu na ilość nektaru, ale też na dostępność przez długi okres dnia. Z mojego doświadczenia wynika, że nawet w słabszych sezonach facelia ratuje sytuację, bo kwitnie wtedy, kiedy inne rośliny już nie dają zbyt wielu możliwości. Co ważne, facelia nie jest wymagająca, rośnie nawet na słabszych glebach, a przy tym poprawia strukturę gleby jako roślina fitosanitarna. W rolnictwie ekologicznym to wręcz złoty standard, bo nie wymaga stosowania pestycydów i bardzo dobrze sprawdza się w płodozmianie. Jeśli chodzi o praktyczne aspekty, to warto siać ją pasowo przy polach uprawnych, przy sadach, czy nawet jako poplon. Kto raz spróbował, ten wie, że facelia potrafi uratować sezon pszczelarski, a przy okazji użyźnić glebę. Branżowe podręczniki i wytyczne dla pszczelarzy bardzo często wskazują właśnie na facelię jako wzorcowy przykład rośliny na poprawę pożytków głównych.
Wiele osób kojarzy robinię akacjową czy ewodię aksamitną z roślinami miododajnymi i faktycznie – obie te rośliny mają swoje miejsce w pszczelarstwie, jednak niekoniecznie nadają się do poprawy pożytków głównych w taki sposób, jak facelia błękitna. Robinia akacjowa, choć daje bardzo wartościowy miód, kwitnie stosunkowo krótko, a jej kwitnienie jest mocno uzależnione od warunków pogodowych. W dodatku uprawa robinii na większą skalę wymaga sporo czasu – to drzewo, które rośnie wolniej i nie da się go wprowadzić do płodozmianu czy jako poplonu. Ewodia aksamitna z kolei jest rzadkością w naszym klimacie, nawet jeśli czasem spotykana w kolekcjach dendrologicznych, a jej wysiew lub sadzenie nie jest popularne w typowych gospodarstwach pszczelarskich – to raczej ciekawostka niż realny sposób na poprawę pożytków głównych. Niecierpek Roylego również nie jest rozwiązaniem zalecanym w branży – to roślina ozdobna, która może być traktowana jako pożytek uzupełniający, ale nie stanowi podstawy produkcji miodu w Polsce. Z perspektywy praktycznej, wybór tych roślin wynika często z mylnego przekonania, że każda roślina miododajna nadaje się do poprawy pożytków głównych. Tymczasem branżowe standardy i literatura zalecają stosowanie roślin o szybkim i przewidywalnym wzroście, dużej atrakcyjności dla pszczół i możliwości łatwego wprowadzenia do uprawy – to właśnie charakteryzuje facelię błękitną. Często spotykanym błędem jest niedocenianie wpływu długości okresu kwitnienia oraz możliwości stosowania roślin w płodozmianie, co jest kluczowe przy organizacji pożytków głównych. W praktyce wybór typu drzew czy egzotycznych gatunków nie przynosi oczekiwanych efektów w sezonie pszczelarskim, a wręcz może powodować niedobory pożywienia dla rodzin pszczelich w kluczowych okresach sezonu.