Opis w pytaniu dotyczy propolisu, czyli kitu pszczelego. To bardzo charakterystyczny produkt pszczeli, o którym mówi się, że jest jednym z najcenniejszych surowców w ulu. Propolis służy pszczołom głównie do uszczelniania gniazda – zabezpieczają nim wszelkie szczeliny, przez które mogłoby dostać się zimno, wilgoć albo chorobotwórcze mikroorganizmy. Co ciekawe, pszczoły pokrywają propolisem także komórki plastra po wygryzieniu się młodych pszczół, żeby zdezynfekować powierzchnię i przygotować ją do kolejnego cyklu wychowu. Właściwości antybakteryjne i regeneracyjne propolisu są świetnie udokumentowane – stosuje się go w medycynie naturalnej, chociażby do gojenia ran czy wzmacniania odporności. No i jeszcze jedno – propolis znalazł zastosowanie w przemyśle chemicznym, głównie do produkcji wysokogatunkowych politur, lakierów czy specjalistycznych past, bo nadaje im trwałość i unikatowy zapach. W dobrych pasiekach zawsze zwraca się uwagę na zdrowie rodzin pszczelich, a regularne usuwanie nadmiaru propolisu to typowa praktyka, dzięki której utrzymuje się prawidłową wentylację w ulu. Moim zdaniem warto się zainteresować właściwościami propolisu, bo coraz częściej wykorzystuje się go nie tylko w aptekarstwie, ale i kosmetyce.
Pytanie dotyczyło produktu, który służy do uszczelniania gniazda, dezynfekcji komórek plastra oraz wykazuje silne działanie antybakteryjne, regeneracyjne i immunologiczne. W odpowiedziach pojawiły się propozycje takie jak pierzga, wosk czy pyłek, które często mylą się osobom zaczynającym przygodę z pszczelarstwem. Pierzga to zakonserwowany przez pszczoły pyłek kwiatowy, wykorzystywany głównie jako pokarm – bogata w białko, aminokwasy i mikroelementy, ale nie posiada właściwości uszczelniających czy dezynfekujących. Wosk to materiał budulcowy – z niego powstają plastry, woskowe komórki, gdzie pszczoły składają miód, pyłek oraz wychowują potomstwo. Owszem, wosk ma pewne właściwości izolacyjne, lecz nie jest stosowany do dezynfekcji ani jako surowiec do politur czy past w takim zakresie, jak propolis. Pyłek natomiast to pył kwiatowy zbierany przez pszczoły, stanowi podstawę diety białkowej w ulu, nie wykazuje jednak działania bakteriobójczego ani nie służy do uszczelniania czy ochrony plastra. Wydaje mi się, że częsty błąd polega na myleniu funkcji poszczególnych produktów pszczelich – warto zapamiętać, że to właśnie propolis jest odpowiedzialny za dezynfekcję, ochronę przed drobnoustrojami oraz szczelność ula. W praktyce pszczelarskiej dbałość o właściwe rozpoznanie i pozyskiwanie każdego z surowców jest kluczowa zarówno dla zdrowia rodziny pszczelej, jak i jakości produktów końcowych. Szczególnie w dobrych pasiekach zwraca się uwagę, by każdy produkt był wykorzystywany zgodnie z jego naturalnym przeznaczeniem, co bezpośrednio przekłada się na zdrowie hodowli i skuteczność produkcji.