Tlen to składnik powietrza, który wrze w -182,96°C. W destylacji chodzi o to, żeby oddzielić różne składniki mieszanki na podstawie ich temperatur wrzenia. Kiedy destylujemy powietrze, najpierw oddzielają się te składniki, które mają niższe temperatury wrzenia. Tlen, mający najwyższą temperaturę w porównaniu z pozostałymi substancjami, będzie się wydobywał jako ostatni. Moim zdaniem, zrozumienie tego procesu jest naprawdę ważne, zwłaszcza w takich dziedzinach jak inżynieria chemiczna. Na przykład, w przemyśle gazowym, czysty tlen z powietrza uzyskuje się właśnie przez destylację frakcyjną. To pokazuje, jak praktyczna jest ta wiedza. Warto też pamiętać, że różne metody separacji gazów opierają się na różnych właściwościach fizycznych, jak różnice w temperaturach wrzenia. Takie poznanie na pewno się przyda inżynierom w ich pracy.
Wybór azotu, neonu czy argonu jako ostatniego gazu, który oddestyluje, to błąd wynikający z nieprawidłowego rozumienia zasad fizyki gazów i temperatur wrzenia. Azot wrze w -195,79°C, więc jest jednym z tych gazów, które oddzielają się znacznie wcześniej niż tlen. Neon z temperaturą wrzenia -246,08°C też ma znacznie niższą wartość niż tlen, dlatego również wydostaje się przed nim. Argon, z temperaturą -185,85°C, znajduje się gdzieś pomiędzy nimi, także oddestylowuje przed tlenem. To nieprawidłowe podejście wynika z braku zrozumienia, jak działa temperatura wrzenia i jak wpływa na separację gazów. A w praktyce, różnice te są kluczowe w przemyśle. Błędne wnioski mogą prowadzić do problemów w produkcji, dlatego warto znać właściwości fizyczne gazów oraz ich znaczenie w technologii, bo to naprawdę podstawowe aspekty w inżynierii chemicznej.